ok, bez ekscytacji: naprawdę świetny film z boską muzyką, której nie mogę znaleźć w Polsce (tragedia!). zwykli ludzie a zarazem niezwykli to jest clue tego filmu. ciepły, przyjemnie głaszczący skołataną głowę. o rzeczach tak bardzo ważnych w naszym życiu o tym tak bardzo rozdmuchiwanym carpe diem. tylko, że w tym filmie jest naturalne i prawdziwe jak bohaterowie. wiadom, zakończenie za bardzo holiłudzkie, ale na szczęści nie psuje nam filmu. tak, chyba obejrzę go jeszcze raz!