Imię i nazwisko tego twórcy pokutuje jako choroba, która spotkała polskie kino. Nie jest może aż tak nie lubiany jak Patryk Vega ale szydzi się z niego i mówi o nim z przekąsem. Zatem duże zaskoczenie spotkało mnie przy "Kup Ter@z" bo to inteligentna komedia. Zapytacie: co jest w niej inteligentnego? Odpowiem: pomysł. Tak, pomysł. Polskie kino ucieka się w komedie romantyczne albo smutne tragikomedie aby ten gatunek jakoś dalej działa. Zmysł obserwacyjny Piotra jest w "Kup Ter@z" znakomity. Dwóch everymanow, ktorzy życie i pieniądze trwonia na aukcjach. Kto o takich "hobbystach" nie słyszał? Otóż Ci Panowie stawiają wlasne przyjemności ponad wlasne partnerki. Niewyobrażalne? Dla kogoś kto takich ludzi nie zna owszem. Zapewniam. Tacy ludzie istnieją. Matwiejczyk właśnie dodał pewien typ współczesnego faceta do polskiego kina , typ "zbieracza" , wydanie unikalne,musi go mieć. Technicznie słaby. Scenariuszowo znakomity. Kult! Amerykanie powinni stworzyć remake, wtedy by inaczej na Piotra spojrzano.
Fajne podsumowanie, w pelni sie z Toba zgadzam, chociaz nieliczni dostrzegaja to ''drugir dno''.
Jest masa filmow o alkoholikach czy narkomanach, ale zbieractwo i gadzetomania to tez klopot jak widac.