ciężko mi się ogląda takie filmy gdzie pokazana jest przemoc i agresja w "najczystszej"
postaci. a wszystko przecież w 100% prawdziwe, nie zagrane przez aktorów. Mam
strasznie mieszane uczucia po tym filmie. Cała ta walka o wolność, miliony ludzi
szczęśliwych, że ktoś broni pokoju i wolności na świecie, a to wszystko gówno prawda, o
tym jak było albo jest na prawdę wiedzą nieliczni. Jestem tylko ciekawy czy mogą spać w
nocy z tą świadomością. Szkoda mi wszystkich ludzi którzy zginęli lub musieli przejść
przez takie piekło, tylko dlatego, że znaleźli się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwym
czasie, albo mieli w życiu mniej szczęścia i urodzili się w kraju w którym się urodzili. i
mam na myśli obie strony konfliktu.. Wszyscy ludzie powinni mieć prawo do spokojnego i
godnego życia.