Zwłaszcza sceny w pokoju hotelowym. Niepotrzebne wstawki z Lizą Minelli podróżującą po Rzymie i scena , w której śpiewa. Świetna rola Ingrid Bergman (jak zawsze !), kilka uniwersalnych tekstów z jej strony o korzystaniu z życia, oryginalności, film ogólnie o przemijaniu czasu, starzeniu się (a zwłaszcza jego wpływie na...
więcej