Zachwycił mnie swoją "Innością". Teraz po obejrzeniu jeszcze kilku jego filmów i ochłonięciu dochodzę do wniosku, że jest dobry. Specyficzny. Taki almodovarowski:)
Tylko gdzie są mężczyźni, którzy piszą romanse? ;)
Wg mnie najgorszy film Almodovara jaki widziałem, a jest to 15. który obejrzałem. Oceniam go na 5/10, niestety jest banalny i nudny jak dla mnie, historia nie jest ni ciekawa ani zaskakująca, ani nie wznosi się na wyżyny tego, lub choćby nie dotyka przez moment, tego co potrafi Almodovar. Gra aktorska oczywiście dobra, ale w porównaniu z pozostałymi filmami, wyjątkowo słaby (resztę filmów oceniam raczej bardzo wysoko, poza Kiką)