PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=495616}

Kwiat pustyni

Desert Flower
7,7 133 076
ocen
7,7 10 1 133076
7,2 4
oceny krytyków
Kwiat pustyni
powrót do forum filmu Kwiat pustyni

Sorry ale musiałem wyjść... zza ściany słyszałem ryk i dopiero w tym momencie wyobrazilem sobie jak one muszą cierpieć.... Masakra... wogóle to jakies chore... jak ma być sprawiedliwoe to mogli też zaszywać męskie członki zeby żołądz do dnia ślubu pozostał schowany...
zmieniając temat... film bardzo dobry.
Polecam 8

Porter_5

No widzisz, bo kobiety w Afryce nie mają nic do gadania, a wszystkim rządzą faceci.

ocenił(a) film na 8
DagnaMara

ale to kobiety robią to swoim córką, po prostu masakra. trzymałam swoje dziecko tak długo w objęciach po obejrzeniu, że aż zaczął płakać żebym go puściła, a ja nie rozumiem nadal jak to można zrobić własnemu dziecku. film ogólnie bardzo dobry, ale żałuje że go widziałam bo ta scena z żyletką ciągle do mnie wraca i nigdy jej chyba nie wymaże z pamięci...

gizelah

Te kobiety zostały tak wychowane, nie wiedzą że można inaczej, są całkowicie zależne od mężczyzn. To ofiary tradycji. Polecam przeczytać książkę, bo jest to tam troszkę bardziej przybliżone niż w filmie. Ja też tego nie rozumiem, ani ja ani moja mama nigdy byśmy się na coś takiego nie zgodziły. Niestety są miejsca na ziemi, gdzie kobiety są poddawane takim torturom, ponieważ uważa się że są nieczyste i nie mogę odczuwać przyjemności.

DagnaMara

Racja i zgadzam się z tym, co piszecie, ale po prostu takie zachowanie rodziców do własnych dzieci bierze się z utrwalonych wzorców w dzieciństwie - myslę, że to tak samo jak to że nikt (chyba) ni epopiera przemocy wobec innych, a jednak potrafi uderzyć swoje dziecko, czasem nawet naprawdę bardzo dotkliwie, mimo że je kocha. Oczywiście nie jest to nawet w połowie tak drastyczny przykład ale jednak pokazuje że ludzie potrafią robić rzeczy, które przeczą ich uczuciom i przekonaniom. Nie wiem, jak to inaczej wyjaśnić.

Metropholis

Te matki robią to swoim dzieciom, ponieważ uważają że tak powinno być, bo tak zrobiono im. Nie są wykształcone, w większości pewnie nie umieją czytać. Nie porównywałabym tego do naszych realiów, jak dziecko dostanie klapsa od rodziców (jeśli pochodzi z normalnej rodziny) to znaczy, że zasłużyło. Bez powodu rodzice dzieci nie biją, zresztą nie dość, że nie chcą tego robić to jeszcze nie mogą (prawo). Ale tam powiązane jest to także z religią, tak każe wiara. Nie rozumiem po co to wszystko, po co w ogóle kobietom coś wycinać, ale biorąc pod uwagę, że tam kobieta nic nie znaczy, to łatwo się domyślić, kto to wymyślił i po co.

DagnaMara

No wiem, że to nie do ogarnięcia czemu one to robią własnym dzieciom, ale jeszcze bardziej nie mogę zrozumieć tego, jak działa ludzki umysł - przecież widzimy zło, cierpienie, ból innych, nie godzimy się z nim, a jednak pozwalamy na okaleczanie dzieci (mam na myśli teraz te kobiety-muzułmanki). To znaczy nie rozumiem jak można to robić tylko dlatego że religia tak nakazuje. Choć może masz rację co do tego że brak edukacji też tu dużą rolę odgrywa - wczesniej tego nie brałam aż tak pod uwagę.

Metropholis

A co mają robić? Nic nie znaczą, a mężczyzna może je nawet zabić bez podania przyczyny. Boją się. Nawet gdyby chciały coś zmienić, to co miałyby zrobić?

DagnaMara

A sądzisz, że wszyscy ludzie są tacy bierni? Ze kązdy da się tak odgórnie manipulować? Myślę, że nie, tyle że brakuje takich jednostek, które zapoczątkowałyby rewolucję. Ale nie o tym. Chodzi mi o to dlaczego pozwolono aby to tak daleko zabrnęło? Dlaczego nie oparto się pewnym rzeczom już na samym początku. Wiem, że kiedy był spisywany Koran, kobiety nie miały prawa głosu co do większości decyzji (chyba że jestem w błędzie), ale to nie znaczy, że nie mogły NIC zrobić. A zresztą, jesli to wina mężczyzn, to jak oni mogli być tak slepi, aby przyjąć takie coś?

Metropholis

A dlaczego muzułmanie toczą wojnę za wiarę? Nie zrozumiesz kultury, w której się nie urodziłaś. Jedna kobieta, która powie nie, może zostań okrutnie ukarana bez wsparcia innych, a jak sama widziałaś na filmie, wystarczy taka jedna szamanka, która powie że tak ma być, a inne kobiety pójdą za nią, bo będą się bać konsekwencji. A mężczyźni raczej nie będą chcieli zmian, bo to daje im pewność, że żona będzie wierna, bo przecież nie wie, co "traci" i że można żyć inaczej.

DagnaMara

Ale ja nie patrzę na to poprzez uwarunkowania historyczne i kulturalne, lecz od strony psychicznej człowieka. Mam na myśli "instynkt stadny" człowieka - że zrobi lub pójdzie tam, gdzie inni, choć sam może podjąć decyzję, co do wielu rzeczy. Wiem, że jedno NIE jednej kobiety jeszcze świata nie zmieni, ale przynamniej pokaże, że niektórzy potrafią kierować się własnym rozsądkiem, a nie ślepo podążać za innymi.

Metropholis

A słyszałaś kiedykolwiek by jakaś kobieta tam się zbuntowała? Bo ja nie. Żadna pewnie nie chce zostać ukamienowana, zakopana żywcem, spalona czy oblana kwasem albo pocięta nożem. Jeśli jakaś się odważyła, to pewnie właśnie teraz gryzie ziemię. Poród też wiąże się z bólem, a jednak kobiety ciągle rodzą i nie uważamy tego za coś złego. Być może one sądzą tak samo, że muszą zostać obrzezane, że trochę bólu i koniec. Tak samo, jak nas mamy zaprowadzają do przekłucia uszu czy do dentysty, tak samo tam matki zaprowadzają córki do jakiejś starej baby. To nie znaczy, że nie mają uczuć, że nie kochają. Waris Dirie jeśli dobrze pamiętam, podkreśliła w swojej książce, że nie ma żalu do matki i że bardzo ją kocha, że jest ona tylko ofiarą tak samo jak ona i że nie jest niczemu winna. To prosta kobieta, która zmuszona była tylko do rodzenia dzieci i do opiekowania się stadem. W Europie tego nie pojmujemy, no bo jak można coś takiego robić własnym dzieciom? Ale u nich to norma, tak jak u nas normą jest chociażby pierwszy okres. Tak, to okrutne, niehigieniczne, może prowadzić do śmierci, wiąże się bólem, a nawet traumą, ale choćbyśmy nie wiem ile spotkań ONZ zorganizowali w tej sprawie i ile pieniędzy na to wydali, chyba nigdy nie uda nam się tego zmienić. To smutne i mnie również to przeraża. W takich sytuacjach dziękuję, że nie mieszkam w takim miejscu i nie muszę przez to przechodzić. Pociesz się, że istnieją organizacje, które zajmują się pomaganiem takim kobietom, jeśli tamte są na tyle odważne aby uciec, jak np: Waris.

DagnaMara

Nie zarzucam takim kobietom brak uczuć! Od samego poczatku tej wymiany zdań bardzo uwazałam, aby nie napisać niczego w tym stylu, że takie kobiety nie kocha swojego dziecka - tez pamiętam z książki, że Warris mimo wszystko kochała rodzinę, matkę szczególnie i nie ma do niej żalu. Co do tego buntu kobiet przeciwko panujacym normom społecznym i religijnym nigdy do konca nie będziemy wiedziec, czy któraś się nie postawiła, bo to że do takiej sytuacji by doszło nie jest równoznaczne z tym, iż przeniknęłoby to do wiadomości publicznej, nie mówiąc już o dotarciu tego do Polski. Zresztą nieważne - na pewne pytania musimy sami znaleźć odpowiedź.

Metropholis

Pozwól, że Cię zacytuję: "jeszcze bardziej nie mogę zrozumieć tego, jak działa ludzki umysł - przecież widzimy zło, cierpienie, ból innych, nie godzimy się z nim, a jednak pozwalamy na okaleczanie dzieci (mam na myśli teraz te kobiety-muzułmanki)", dla mnie to tak zabrzmiało, jakby one nie miały uczuć, ale ok, przepraszam :) I przecież właśnie mówię, że o takim buncie nigdy się nie dowiemy, bo te kobiety jeśliby nawet taki wszczęły to pewnie by nie żyły. Zresztą dużo kobiet godzi się na swój los, a nawet go popiera. W takiej sytuacji ja bałabym się iść do sąsiadki i powiedzieć: nie gódźmy się na taki los, zbuntujmy się!". Nigdy nie ma pewności, że ta kobieta nie wyleciałaby na ulicę i nie krzyczała, żeby mnie ukamienować. Jeśli wyszło, że zagoniłam Cię w róg i krytykuję Twoje wypowiedzi to przepraszam :)

DagnaMara

Ok, rozumiem, co masz na mysli. Ale jednak gdy pisałam to, co wyżej zacytowałaś, to nie miałam na myśli braku uczuć ze strony tych kobiet, bo dobrze pamiętałam to co Warris napisała w "Kwiecie pustyni" o swojej matce. Co do mojej wypowiedzi z nawiasie to chodziło mi raczej, abyś nie odebrała tego, iż mówię o kobietach z naszej kultury - że tak to okreslę - tylko że zastanawiam się nad tym postępowaniem właśnie na ich przykłądzie. :-)

Metropholis

Nie rozumiem. O co Ci chodzi z tymi kobietami z naszej kultury? Nie widzę związku.

ocenił(a) film na 10
DagnaMara

Do obu dyskutujących, Warris dobitnie powiedziała że kobieta nieobrzezana jest nieczysta i traktowana jak dziwka, oraz wypędzana z wioski co jest równoznaczne ze skazaniem na śmierć. Kobietom nie dość że wmawia się od małego że tak muszą i dodatkowo nawet NIE ZNAJĄ INNEJ RZECZYWISTOŚCI, i co ważnie nie mają do kogo zwrócić się o pomoc, spójrzcie na samą warris była jak ślepa owieczka, nic nie wiedziała, nic o podbiciu paszportu ani jak sobie poradzić, dopiero pomoc tej angielki dała jej szanse zmiany życia. A co do buntu, oczywiście że niektóre się buntują, ale kończą wtedy martwe. Mam jeszcze pytanie bardzo trudne do odpowiedzi. Naprawdę nie obrzezałybyście córki wiedząc że jeśli tego nie zrobicie, skończy martwa kiedy dorośnie?

I_I

Gdybyś uważnie przeczytała wszystkie wypowiedzi, wiedziałabyś że przez całą dyskusję w sumie napisałam to, co Ty.
pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
DagnaMara

Nie jest to powiązane z religią. Jest to TYLKO tradycja zabobonnych ludów.

ocenił(a) film na 9
Moai

Zgadzam się. W książce "Księżniczka" Sasson Jean jest napisane, że księżniczka Sułtana, urodzona w latach 30 ubiegłego wieku, nie została obrzezana, bo za namową lekarza nie zgodził się na to jej ojciec (książę Arabii Saudyjskiej). Kto jak kto, ale rodzina królewska musiałaby przestrzegać nakazów wiary. Jeśli zaś tak nie było, oznacza to, że obrzęd ten nie ma żadnego odniesienia w religii. Z resztą, Koran nic o obrzezaniu nie mówi.

DagnaMara

Tak jak ktoś napisał. To nie ma nic wspólnego z religią. W całej afryce są wiochy ze swoimi plemionami i każde z tych plemion ma swoje jakieś tam tradycje. W jednej obrzezają, w drugiej nie, chociaż już od jakiegoś czasu takie obrzezanie jest nielegalne w wiekszosci krajach Afryki, ale pewnie i tak jakieś tam plemienia dalej to praktykują.
Są wiary, które narzucają męskie obrzezanie, ale to inna bajka

ocenił(a) film na 8
gizelah

Zarówno książka jak i film mają za zadanie zwrócenie oczu świata na ten bestialski obrzęd. Waris nie spisała swojej biografii po to by być jeszcze bardziej znaną, ale po to by zawalczyć o następne pokolenia dziewczynek, tak samo jak ona poddawanych idiotycznym okaleczeniom w imię religii i tradycji.
Niedawno oglądałem film dokumentalny o jednej z kultur afrykańskich, w której zgodnie z ich tradycją lokalny szaman małym dzieciom, rocznym, może dwuletnim, gęsto nacina skórę twarzy. Przy pomocy czegoś w rodzaju skalpela robi nacięcia w odstępach 2-3 mm na całych policzkach i czole, potem smaruje jakimś wyciągiem z roślin, niby przeciwbólowym, dziecko płacze, chce się przytulić do matki ale nie może, bo sprawia mu to ból, cała twarz jest pokrojona, nasiąknięta krwią jak tampon. Matki nie mają żadnych oporów, by zanosić swoje dzieci do szamana, bo ten obrzęd ma zapewnić dziecku cuda niewida, bo tak jest od dziada, pradziada. Tak samo jest gdy plemieńcy wchodzą w wiek inicjacji, wtedy szaman takie same wzory wycina na klatce piersiowej i brzuchu.
Oni nie widzą że nie muszą tego robić, choć wyjścia raczej nie mają, bo nie mieli by normalnego życia, tam gdzie mieszkają skazani by byli na wykluczenie społeczne.
Waris chciała zwrócić uwagę na takie i podobne bezsensowne praktyki, dlatego tak dosadnie je opisała. W filmie i tak nie było wszystkiego.

ocenił(a) film na 7
DagnaMara

Najgorsze jest to, ze po przyjezdzie do Europy nic sie nie zmienia. Wyjezdzaja prymitywy ze swoich syfiarskich krajow do Europy, ksztalca sie (na przyklad pielegniarz w szpitalu) a mimo to kultywuja swoje debilne zwyczaje. XXI wiek, loty w kosmos, sztuczna inteligencja, nanotechnologia i lasery a oni swoje... kompletnie niereformowalni.

ocenił(a) film na 9
Porter_5

Ja najpierw przeczytałam książkę i oglądając film miałam już pewną jego wizje. Jednak to co zobaczyłam przechodzi moje największe wyobrażenia. Ból potworny. Były momenty, w których zamykałam oczy i starałam się nie słyszeć.

ocenił(a) film na 9
Aniza

Film leżał i leżał. Aż w końcu obejrzałam go i jak tylko przypomnę sobie scenę z żyletką i wzruszającą przemowę na końcu filmu łzy napływają mi do oczu. Serce się kraje. Sama mam córkę niewiele starszą niż Waris była wtedy, kiedy jej to zrobili i nie wyobrażam sobie, jak można dać tak skrzywdzić swoje dziecko. Zwłaszcza, jak było też podkreślone w filmie, że może się to skończyć śmiercią. Nawet jeśli są to durne, ustalone z dziada pradziada tradycje, to trzeba je zmieniać. Podziwiam Waris, że odważyła się o tym powiedzieć głośno i zawalczyć o kobiety ze swojej ojczyzny.

ocenił(a) film na 9
marta167

Dokładnie takie same odczucia miałam. Ja przeczytałam chyba wszystkie jej książki i jestem pod jej ogromnym wrażeniem. Ma siłę do walki z barbarzyństwem- bo inaczej tego nazwać nie można. 90% tego społeczeństwa to analfabeci więc tylko ustnie sobie przekazują jak mają postępować. Nigdzie ale to nigdzie nie jest napisane żeby dziecku robić taką krzywdę. I co najgorsze mamy XXI wiek a to nadal się dzieje. Nadal umierają dzieci dla czyjegoś wymysłu. Moja córeczka również ma prawie tyle lat co Waris wtedy i ja truchleję cała nawet na pobieraniu krwi do badania. W życiu nie pozwoliłabym jej wyrządzić takiej krzywdy. Przykład Wari czy Naomi Cambell pokazuje nam jak dużo siły i chęci życia trzeba mieć żeby przetrwać to wszystko i uciec do "normalnego" świata".

Porter_5

Też mnie ta scena zgniotła.
Cały ten rytuał obrzezania kobiet zupełnie nie mieści mi się w głowie. Jak to, po co, dlaczego, po kiego grzyba. Pomijając już totalny bezsens tego pod względem ideologicznym to dodatkowo potworny jest sposób w jaki się to robi. To jest niemalże, przepraszam za sformułowanie, wyrywanie cipy żywcem. Ryzyko powikłań czy nawet śmierci jest ogromne, a jednak jest podejmowane. Taka kobieta nie dość, że jest okaleczona na całe życie to jeszcze jest zupełnie pozbawiona jakiejkolwiek satysfakcji seksualnej. Czy wręcz nie tylko pozbawiona satysfakcji, ale dodatkowo "obdarowana" bólem przy współżyciu. Podejrzewam, że powoduje to jeszcze całe mnóstwo innych problemów natury biologicznej. To jest jakiś niemożebny absurd. Nie wiem co za debil to kiedyś wymyślił i jak to możliwe, że coś tak hardcorowego przyjęło jako tradycja. Po prostu tego nie ogarniam.

ocenił(a) film na 6
Porter_5

Ta mała dziewczynka była genialna! Powinna dostać jakąś nagrodę za grę aktorską.

ocenił(a) film na 7
czarna_maggie

Szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie kręcenia tej sceny...

czarna_maggie

W nagrodę rodzice chcieli zafundować jej obrzezanie... Szukałam informacji na temat tej dziewczynki i okazało się, że powstała o niej książka. Oto opis:
"Dramatyczna scena brutalnego obrzezania dziewczynki doprowadza do łez ludzi w kinach na całym świecie. Ale tak naprawdę Safa nie została obrzezana. Waris Dirie jest więc tym bardziej przerażona, gdy dowiaduje się, że dziewczynka wkrótce ma być okaleczona. I robi wszystko, by uchronić ją przed straszliwym losem. Gdy Waris Dirie pierwszy raz spotyka małą Safę ze slumsu w Dżibuti, powracają bolesne wspomnienia z jej własnego dzieciństwa. Ale czuje też ulgę: dziewczynka, która ma zagrać w ekranizacji jej historii, Kwiecie pustyni, jest jeszcze nietknięta. Tym większe jest przerażenie Waris, gdy dowiaduje się, że rodzice dziewczynki honorarium za jej udział w filmie chcą przeznaczyć właśnie na obrzezanie córki. Dla Waris to oczywiste: trzeba dziewczynkę za wszelką cenę uchronić przed okaleczeniem. Zawiera z rodzicami umowę: jej fundacja Kwiat Pustyni zadba o to, by Safa otrzymała wykształcenie i będzie wspierać jej bardzo biedną rodzinę aż do uzyskania przez dziewczynkę pełnoletniości."
Po prostu brak słów...

Porter_5

niestety sami doprowadzili po części do takiego zezwierzęcenia, tylko sie mnożą bez umiaru, liczą tylko na środki pomocy zamiast samemu darzyć do poprawy sytuacji, daj biednemu ryby to sie naje, daj wędkę sam ryb nałowi ...

ocenił(a) film na 10
maximus_

Najgorsze jest to, że to się dzieje naprawdę! nie mogłam w to uwierzyć. Miałam łzy w oczach jak go oglądałam. Nie wyobrażam sobie takiego okrucieństwa... Nie wiem co mam napisać, ten film mną po prostu wstrząsnął. Waris, podziwiam Cię!

Porter_5

raz dałem kobicie auto - i już wypadek! a potem pretensje że się je tak traktuje a nie inaczej/.

ocenił(a) film na 8
Porter_5

Ja również nie mogłam znieść tej sceny...

Przyznam, że od czasu, gdy ileś lat temu dowiedziałam się o tym bestialskim zwyczaju, nie mogę przestać zadawać sobie pytań.
Czemu coś takiego istnieje nadal, w XXI w.?
Jak bardzo silna jest kultura, że zmusza matki do zadawania takiego bólu własnym dzieciom, ba, narażania ich na śmierć?
Jak można dziecku/kobiecie robić coś tak okrutnego, atakującego jej najbardziej intymną sferę?
Jak to skutkuje w całych społeczeństwach, składających się z upokorzonych, odartych z godności kobiet? Czym są społeczeństwa, których połowa spędza życie z tłumioną traumą, bólem, gniewem w sferze psychicznej i ciągłym bólem fizycznym?

W głowie się to nie mieści, że ludzie ludziom mogą robić takie rzeczy.. matki dzieciom... a jednak... kultura jest silniejsza niż dobro jednostki.

Porter_5

Książkę czytałam lata temu i gdy usłyszałam, że w telewizji będzie film to nawet chciałam obejrzeć. Po zwiastunie z tą dziewczynką od razu mi się odechciało. Nie tylko dlatego, że po jej wieku od razu wyszło, że film ma duże rozbieżności, co do książki, ale przeraziło mnie w ogóle angażowanie tak małego dziecka do tak ciężkiej sceny. Rozumiem, że miało to na celu pokazanie dramatu tych kobiet, ale moim zdaniem paroletnia dziewczynka zbyt mało rozumie, aby grać taką scenę. Straszenie dziecka i krzywdzenie w ten sposób dla podniesienia oglądalności po prostu mnie odrzuca.

ocenił(a) film na 7
Porter_5

Wstrząsająca scena. Co za cholerne barbarzyństwo! Tak zęby i pięści zaciskałem ze złości, że aż knykcie trzeszczały.

Porter_5

tylko kiedy przestaną dokonywać tych barbarzyńskich rytuałów na małych dziewczynkach jak obrzezanie i kto widział by sprzedawać dziecko staremu dziadowi za kasę?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones