To jest cos niesamowitego, naprawde. Az sie normalnie zarejestrowalem, bo jestem wkurzony. Borykam sie z wieloma problemami, jesli chodzi o filmy. W sensie nie cenie kilku arcydziel powszechnie wychwalanych. Wczoraj mialem do wyboru, isc na jakies gowno do kina, albo obejrzec pierwszy raz "Lsnienie" z kobieta w domu. Wybralem seans w domu i... zaluje ze nie poszedlem i nie zaplacilem za jakies gowno w kinie. Wolalbym nawet gowniane "od zmierzchu do switu" obejrzec drugi raz, niz ogladac to. Jedyne co mi sie tu podobalo, to naprawde niezle kadry i praca kamery. Na tym sie koncza zalety tego filmu. Nigdy wiecej tego nie powtorze.