Po pierwsze, film jest nakręcony kamerą telewizyjną a nie filmową czyli coś na kształt polskich filmów z dawnych lat czyli lata 70' 80'.
Film jest dość specyficzny i co rzuca się w oczy to to że ciągnie się długo i mozolnie jest nudny i gnuśny ale ma swój klimat. Jack Nicholson ratuje ten film częściowo.
Cóż można dodać, nie podobał mi się. Ten film nie spodoba się w szczególności tym co czytali książkę.