najsłabszy film Kurbicka.Krytykujecie Wiedzmina,że historie nie zgadzają się z powieścią Sapkowskiego,a chwalicie coś co nijak poza nazwą nie ma się do książki Kinga to się nazwywa obiektywizm.
Profanacją nazwałbym ocenę 1/10 dla filmu Kubricka. Lśnienie to osobne dzieło i porównywanie go do książki Kinga mija się z jakimkolwiek celem. Chciałbym, żeby dziś reżyserzy mieli takie najsłabsze filmy jak The Shining Stanleya :D
Rzecz gustu. Moim zdaniem powiesc Kinga jest profanacja filmu Kubricka. Z mysla o wszystkich zainteresowanych wierna ekranizacja tej ksiazki, powstala kolejna produkcja, wg scenariusza samego "mistrza". Zwolennicy prozy Kinga beda zachwyceni zgodnoscia filmu z ksiazka. Dla milosnikow tworczosci kubricka nie bedzie nowoscia fakt, ze jego wizja odbiega od oryginalu. Tak tez bylo w przypadku "Kosmicznej odysei" i "Mechanicznej pomaranczy" , dlatego zagorzalym entuzjastom prozy Kinga zwrocic musze uwage na fakt, ze film opatrzony zostal tytulem "Lsnienie wg Stanleya Kubricka" Tyle w temacie, koniec wasni :)
Kto krytykuje, ten krytykuje. A jak ktoś nie krytykuje, to nie musie sie z tobą zgodzic, tak?
może nie chodzi tu o wierne odzwierciedlenie tego co znajduje się w danej książce. Na film składa się wiele innych czynników tj. aktorstwo, efekty, fabuła, dialogi, dźwięk, scenografia, montaż a przede wszystkim pomysł i wykonanie. Czytając książkę, można jedynie na podstawie opisów domyślać się jak wygląda dane miejsce czy postać.