Zgadzam się z Tobą, ale nie wiem czemu ten bardziej mi się podobał.

Ponieważ na takich nazwiskach jak Cyrus czy Moore można z idiotów ściągnąć olbrzymie miliony... tylko o to chodzi. Nawet reżyser i aktorzy więdzą że to kupa w złotym opakowaniu ale nie mają z tym problemu bo wiedzą że większość ludzi na tej planecie to idioci i obejrzą ten "film". Pozdrawiam.

Równie dobrze możesz spytać, po co kręcić nowe wersje starych filmów, lub po co kręcić polskie wersje zagranicznych seriali (albo w ogóle kolejne wersje tych samych seriali tylko w różnych krajach). Dlaczego powstają covery piosenek? Po co śpiewać piosenkę o tym samym, w dodatku z takim samym tekstem i melodią? ;) To dosyć popularne zjawisko, nie mówię, a tak zadałaś to pytanie, jakbyś pierwszy raz się z nim spotkała i Cię to szokowało.
Być może amerykańskie kino lepiej dociera do amerykańskiej widowni, więc po co wymyślać całą historię, skoro ktoś zrobił to dla nas? Ale klimat francuskiego filmu niekoniecznie spodoba się w USA. Nakręćmy więc naszą wersję, w stylu do którego są przyzwyczajeni.
Tak samo z serialami. Może polska widownia woli oglądać losy bohaterów osadzone w ich realiach, tak by przypominały ich życie i problemy.
Nie mówię, że jestem za tworzeniem nowych wersji tego samego. Też mi się to nie podoba, zwłaszcza że kolejne wersje zazwyczaj są jednak gorsze od oryginałów. Ale nie widzę powodu, żeby się tym jakoś specjalnie przejmować ;) Chcą stworzyć sobie nową wersję, niech sobie stworzą. Jedyną rzeczą jaką można by się tu martwić jest zapominanie o starociu (no w tym wypadku nowym starociu skoro z 2008 ale rozważając to w przypadku ogólnym, nie szczególnym) na rzecz jakiegoś nowego badziewia. Nie oglądałam ani tego filmu, ani francuskiego, ta dla jasności, więc nie wiem która wersja lepsza ;)