Jedynka była lepsza. Druga część za bardzo mi przypominała brazylijski serial;/
ja się zawiodłem na obu częściach. obie oceniam na 6/10. oczekiwałem od filmów czegoś więcej, a znam prozę Lovecrafta jedynie w znikomym stopniu
Tak, zmarnowany potencjał. Gdyby nie sam Cthulhu, to ocena byłaby jeszcze niższa - swoją drogą też nie wykorzystali jego potencjału. A mógłby wyjść doprawdy niezapomniany obraz...
całkiem fajnie ale nie był to sam Cthulhu tylko zaledwie jego znacznie mniejsza wersja, czyli "Gwiezdny Pomiot Cthulhu"