nad drugim czlowiekiem, w film zostala wpeciona rowniez postac autentyczna, ogolnie fajnie sie go oglada, ale widze ze co niektorym pojebom brakuje tego zeby ktos komus widowiskowo obcial glowe reke noge itp
Też tego nie czaje...może upatrzyli sobie coś z klasyki...coś alla PIŁA, i jak coś jest innego typu to już nie horror.
Chociaż ja się śmiałam, bo podobno saga Zmierzchu jest horrorem...nie żeby mi brakowało krwi, ale śmieszny ten film jak cholera ;D
Książki się czytało fajnie, ale ekranizacja żałosna...
Piła to nie horror lecz thriller nie ma tam żadnych nadnaturalnych zjawisk, upiorów, wilkołaków, wampirów, czarownic czy innych strzyg. Wolę już hiszpański horror od tych amerykańskich shitów jakich teraz nie brakuje.
W sumie też prawda... a te nadnaturalne to raczej w fantasy niż horrorze.
Suma sumarum książki czytało się fajnie, a o filmie lepiej nie mówić.