To że ktoś w Hiszpanii stworzył film Rec nie oznacza że każdy film z tego kraju będzie jego kopią. To nie jest horror. Jeżeli ktoś patrzy na film przez pryzmat tego jak został zakwalifikowany, zaszufladkowany to się zawiedzie. Jakbym nazwał np Zieloną Milę komedią to każdy zaraz by się oburzył i przez to film miałby o wiele niższą notę niż ma. A czy to że ktoś go tak określił zmienia to jakim jest dziełem? Z tego co rozumiem to jest wstęp do filmów które będziemy mieli okazję oglądać w niedługiej przyszłości. Pojawia się wiele pytań i jako widz jestem bardzo ciekawy odpowiedzi i zachęcony do kontynuowania przygody z tą produkcją. A to pozytyw. Nie ocenię jednak tego filmu tak długo jak nie zobaczę następnych bo to jak ocenianie książki po prologu.
To jest horror i to całkiem niezły. Jest groza, i są "potwory" nie z tego świata, czyli horror, i to czerpiący H.P Lovecrafta i okultyzmu.