"Convent of Sinners" to poważny dramat z domieszką erotyki osadzony w murach klasztornych. Nie ma, więc co liczyć na tanią klasztorną erotykę w stylu chociażby innego filmu D'Amato - "Images in a Convent". Z pewnością nie jest to film z cyklu "fajny film wczoraj widziałem", ale mnie osobiście się podobał. Grunt to nie nastawiać się na lekki i przyjemny seans.