pomijając imię (w końcu nie jej wina), to w każdym filmie ma taki flegmatyczny sposób grania? Noż - (tu stek przekleństw) - nawet Beata Fido wykazuje się większą ekspresją! Na początku, dzięki jej głosowi moje serce zwolniło prawie do zera, aby za chwilę mnie zdenerwować ponad ludzkie pojęcie!
Sam temat filmu naprawdę świetny i można go wyeksploatować dużo, dużo lepiej ale - na miłość boską - nie z tą aktorką!!!
Kolejna sprawa: kto normalny stawia kropki na końcu każdego SMS`a?