Tak barwnie to opisałeś, że chyba jednak w jakiś sposób Gerwig udało się to pokazać. Może i zgadzam się, że trochę to kino banalne i szablonowe, ale też przez takie lekkie potraktowanie tematyki, która faktycznie mogła być cięższa/głębsza/dramatyczna coś w tym jest. Do tego bardzo ładnie to wszystko było podane na pewno i co ciekawe/istotne w duchu tego, jaka wydaje się być Gerwig, którą lubię. Ma dużo maniery w sobie, ale oglądając z nią wywiady bardziej to akceptuję i nawet polubiłem.

Być może właśnie film jest dosyć lekki i powtarzalny pod jednym względem (jak chociażby szkoła Christine i jej relacje z rówieśnikami), żeby bardziej zwrócić uwagę na jej relacje z matką, a jednocześnie być nostalgiczny i niezbyt ciężki? W wypowiedzi odnośnie filmu pewien psycholog określa ich relację jako "enmeshed relationship", co jest też dosyć popularne wśród relacji matka-córka. Zastanawia mnie trochę jak podchodzić do zakończenia, jak dalej wyglądałyby ich relacje.
Ogólnie film całkiem dobry, zostaje w pamięci, co jest dosyć ważne. Tylko dużo osób podchodzi do niego dosyć płytko, a film mimo że sprawia takie wrażenie, to obrazuje też wiele interesujących problemów.
Dodatkowo, Gerwing chyba wychowywała się w Sacramento. Z tego co kojarzę to była zainspirowana jakąś książką sprzed paru lat... ogólnie też dużą rolę odgrywa taka miłość do rodzinnego miasta.

Z punktu widzenia psychologii odcięcie ich relacji powinno wyjść na plus. Obie na pewno będą to przeżywały, możliwe, że matka będzie miała długo urazę, a wizyty przy okazji świąt itp. nie będą przebiegały idealnie, ale koniec końców wyjdzie to im na dobre, a szczególnie młodej, która ma całe życie przed sobą. Aspekt miejsko-społeczny akurat bardzo lubię i on w kinie amerykańskim jest bardzo widoczny. Polecam "Columbus" z podobnego "nurtu".

Podoba mi się, że przemoc emocjonalna matki wobec Lady Bird została ukazana w tak subtelny sposób - wciąż ją krytykowała, wzbudzała w córce poczucie winy i nie okazywała jej czułości - widać, w jaki sposób wpłynęło to na poczucie wartości głównej bohaterki, która szukała potwierdzenia, że matka ją „lubi” i akceptuje.