o co chodziło z tą złością matki na to, że Lady Bird chciała iść na uczelnię nie lokalną, najlepiej w Nowym Yorku? dlaczego gdy córka się tam dostała matka była na nią tak zła, że przestała się do niej odzywać?
rozumiem mniej więcej wcześniejsze ich konflikty, fajna i wiele wyjaśniająca była ich rozmowa w sklepie przy przymierzaniu sukienki na bal, ale tej wielkiej złości i "nie" na wyjazd nie rozumiem...
Chodziło o podjęcie tak poważnej decyzji bez konsultacji z matką. Matka Jako osoba ciężko pracująca, nie posiadająca perspektyw, uwikłana w małżeństwo z niespełnionym i chorym mężczyzną wyraża niechęć do stawiania przez córkę poważnych kroków w życiu. W tej relacji ukazano różnicę między ogromną odwagą młodego człowieka, który nie zaznał żadnej porażki i idzie przez życie z otwartą głową a doświadczeniem matki, która zna realia życia codziennego i wie, że same chęci nie wystarczą do odniesienia sukcesu.