Pozytywne zaskoczenie! Jako piąta część serii film stoi na dobrym poziomie. Jedno z lepszych połączeń czarnej komedii z horrorem, jakie oglądałem. Czarny humor jest momentami świetny, choć momentami słaby. Zagorzali fani horroru mogą troszkę się zdenerwować, że seria ma coraz mniej wspólnego z horrorem, jednak ja będący fanem gatunku doceniam udane połączenie. Podobał mi się dużo bardziej niż Narzeczona Laleczki Chucky. Sam Chucky, jego teksty i miny (dobra animacja i charakteryzacja) są genialne. O ile lalka będąca "nasieniem" Chucky'ego mi się nie podoba, to jednak nie przeszkadza zbytnio w oglądaniu filmu. Nieźle wypadła Jennifer Tilly, która do takich ról chyba się właśnie nadaje. Charakter tej serii od części czwartej włącznie zaczyna przypominać trochę Koszmar Z Ulicy Wiązów z Freddym i jego czarnym humorem w roli głównej. Dla mnie jest to pozytywne. Moja ocena: 7/10.
Zgadzam sie z Toba. Obejrzalem ta czesc kilka dni temu i usmialem sie do lez. 7/10
Ja też się na tej części uśmiałam tylko trochę dla mnie były nie fajne sceny "erotyczne"