"Następne pokolenie" reprezentuje zdecydowanie poziom wyższy niż "Narzeczona". Niestety nadal mamy do czynienia z dość prostackimi żartami, oraz masą głupich rozwiązań. Scenariusz tej odsłony serii ma jednak dwie olbrzymie zalety. Pierwszą jest miejsce akcji, które zapewniło twórcom zrealizować kilka niezłych gagów, a drugą jest cała masa nawiązań do kina. Już sam dobór obsady jest strzałem w dziesiątkę (prócz Redmana). Natomiast żarty z "Pasji", ogromny dystans Jennifer Tilly oraz cytaty z klasyki imponują. Nawet tak bardzo że jestem w stanie przyznać kilka oczek wyżej względem poprzedniej odsłony, która nie wyśmiewała popkultury w tak pomysłowy sposób.
Nie ukrywam, prócz niezłych pomysłów, sporo tutaj czerstwych żartów. Zdecydowanie milej oglądało mi się najnowszą "Klątwę Laleczki Chucky". Sęk w tym że ta odsłona ma świetny scenariusz, godzący w kilka znanych osób. I to dość celnie. Dlatego 5.