Czwórka przyjaciół stojąc w korku, postanawia skręcić w boczną drogę. Na stacji benzynowej
jeden z bohaterów widzi ducha matki i jej dziecka. Po ruszeniu dalej w drogę bohaterowie w
wyniku wypadku samochodowego trafiają do nawiedzonego domu...
Opis zbyt zachęcający może nie jest, nic oryginalnego z pewnością w fabule nie ma, ale mimo
to nawet da się obejrzeć "Karak" z zaciekawieniem. Upiór, który pojawia się w tym filmie, różni
się od typowej azjatyckiej zjawy. Zakończenie przewidywalne, ale nie razi w oczy. Ogółem film
oceniłbym na sześć, ale z racji, że po raz pierwszy oglądałem film malezyjski i z racji, że mało
się spodziewałem po tym horrorze, byłem dość zaskoczony, postawiłem siódemkę.