Oczywiście piszę z perspektywy dorosłego, odbiór dziecka może być inny, ale film szału nie zrobił. Było oczywiście kilka wzruszających momentów, ale nie zostały one wykorzystane/pokazane tak jak powinny, choć Niemcy się starali, to Amerykanie by to zrobili po prostu lepiej - dużo więcej dało się wycisnąć ze wszystkich „reunions”. Sam scenariusz nie był porywający, zawierał też luki, niezrozumiały jest brak poszukiwań psa w rzece nazajutrz. Ale aktorzy OK, technicznie dal rade, na plus piękne, malownicze widoki. Mały bonus to możliwość zobaczenia od środka fabryki szkła, która rzeczywiście tak wygląda (identyczna z tą, którą można zobaczyć tuż za naszą granicą w Harrachovie).
Tak że podsumowując można oczywiście pójść, to są zawsze pouczające film dla dzieci, których trzeba uczyć wrażliwości w relacjach ze zwierzętami, ale gdyby nie było tak, że akurat dostałem bilety za darmo, to byłbym raczej niepocieszony, że wydałem 50 zł na coś takiego.