Niewątpliwą zaletą filmu są jego „cięte” dialogi oraz wynikające z nich poczucie humoru na temat schyłku życia, wielki plus za pokazanie, iż starość to….nie koniec świata, że można się jeszcze pobawić, napić i….. (zrobić coś jeszcze). Oczywiście finał obrazu lekko rozczarowuje swoją prostotą i hollywoodzką przewidywalnością, ale ogólnie zabawa niezła. U mnie mocne 6. na 10.