Film potwornie nie równy rozdarty na dwie części. Pierwsza animowana niezła druga powiedzmy telewizyjna fatalna. I nie mówię tu a merytorycznym aspekcie filmu(choć temu też do średniego poziomu daleko, oj daleko) a o technicznej jego realizacji. Dziwię się tylko, że tyle szacownych instytucji wyłożyło na to kasę, no cóż magia Oskara...... chyba