Wielokrotnie zadawałem sobie to pytanie i nigdy nie znalazłem jednoznaczniej odpowiedzi. Jakie Wy macie zdanie?
Ten film dla mnie to przede wszystkim
- przepiękna muzyka
- wyidealizowana miłość, historia i postaci. Niesamowicie piękna i seksowna Linda, J oczywiście rzeźbiona sylwetka Achillesa
- motywy humorystyczne, często zwyczajnie urocze
- czasem brak realizmu co troszke razi IMO (tutaj wszystkie auta z ciężarówki idealnie lądowały wprost na policje, żeby nie było mało to i jedno auto na dwa radiowozy)
Te motywy się powtarzają. Podobnie było w Ghajini i Khanie. Na razie tylko te 3 filmy oglądnąłem i w każdym było mniej więcej podobnie.
Co charakteryzuje magię indyjskiego kina? Mnie urzekło sposób przedstawiania piękna miłości. Owe kino różni się od Hollywood. W Hollywoodzie na każdym kroku jest seks, seks i jeszcze raz seks, a w Bollywood jest inaczej.. może to jest ta cała magia. :)
A może emocje? Wydaje mi się że raczej jest brak tych zimnokrwistych, tajemniczych i zarazem pięknych ludzi będących np. mordercami czy jakimiś tam kosmitami albo po prostu udających tajemniczych. Tutaj wszyscy mają emocje.
ten film jest zaraz po "8 x 10 Tasveer" najmniej bollywoodzki
Cechy Bollywoodu to śpiew i tańce, dużo śpiewu, zawsze (prawie) kończy się happy endem. Kocham bolly ale ten film jest bardzo niebollywoodzki. Muzyka jest piękna, wzruszająca, miłość niestety nieszczęśliwa i na koniec oboje bohaterów głównych ginie. A i jak na bolywoodzką produkcję dużo się całują, co jest rzadkością bo zazwyczaj nie praktykują całowania w bolly.
I tu się z tobą zgodzę. Co gorsza mam wrażenie że odchodzą pomału o tego tradycujnego bollywood'u bo i to i np. Don 2 to nie to co było kiedyś...
Z tego co się orientuję to film ma dwie wersje, jedną na rynek indyjski i drugą na amerykański i europejski
Większość filmów bollywood, czy to komedia, czy thriller sprawia, że po obejrzeniu chce się płakać, co znaczy że w ogromny sposób wpływają na nasze emocje. Tutaj potrafimy się wczuć w uczucia aktora, czujemy się jakbyśmy byli częścią tej historii. W filmach hollywood tego raczej nie doświadczamy.
A jeśli chodzi o film Latawce, to już dawno nie widziałam tak wzruszającego filmu.. Płakałam prawie tak samo jak po kal ho naa ho..