PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7224}
6,9 25
ocen
6,9 10 1 25
Le trio infernal
powrót do forum filmu Le trio infernal

Owiany złą sławą, w swoim czasie budzący ponoć kontrowersje obraz Giroda to w gruncie rzeczy kuriozum, ale nie sposób nazwać tego złym filmem. Czym to miało właściwie być? Czarną komedią? Makabreską? Ponurą refleksją? Nie wiem. Trójka bohaterów to agent ubezpieczeniowy (Piccoli) i dwie siostry Schmidt (Philomena - Romy i Catherine- Mascha Gonska). Zaczyna się od małżeństwa celem uzysknia francuzkiego obywatelstwa przez Philomenę, a kończy na mordowaniu ludzi i rozpuczaniu ich w kwasie celem grabieży dóbr oraz kasy z ubezpieczenia. Rzecz dzieje się chyba w latach 30-tych, a oparta została na autentycznych wydarzeniach, które miały miejsce w poprzedniej dekadzie. Teoretycznie oparcie historii na faktach niejako tłumaczyć mogłoby Giroda i zwalniać go z tłumaczenia swoich niejasnych intencji, ale to tak nie działa… opowiadać tego typu historię można w różnych celach. Dla rozrywki, eksploatacji, ku przestrodze, w celu refleksji o społeczeństwie, klasach lub w ogóle człowieku. I żadna z tych potencjalnych motywacji nie jawi się tu jako ta z pewnością przyświecająca reżyserowi. Bo w gruncie rzeczy mamy tu wszystko: szczyptę czarnego humoru, makabrycznego i wisielczego, trochę zaskakująco poruszającego dramatu (scena reakcji Catherine na podwójne morderstwo), trochę motywów dających do myślenia (?)… ale przede wszystkim jest to opowiedziana na chłodno autentyczna historia. Reżyser nie stara się, abyśmy czuli napięcie, nie ma tu zagrywek thrillerowych, nie stara się na siłę szokować, więc horror odpada. Refleksje mogą mimochodem przychodzić, ale nie są narzucane, ani nawet mocno akcentowane. Humor również zdaje się być efektem ubocznym. Wszelkie emocje na ekranie dotyczą bohaterów, a nie widza. Widzimy jak mordercy się smucą, śmieją, boją, panikują, cieszą się… wszystko bez jakiegokolwiek komentarza. Najbardziej znamienna jest tu niesławna scena roztapiania zwłok w kwasie, oraz usuwania pozostałości. Wydarzania te przedstawiono powoli, krok po kroku, nie popadając ani w przesadną makabrę rodem z horrorów gore, która mogłaby widza zdystansować, ani bez łagodzenia i pozostawiania szczegółów roboty wyobraźni widza. Tak więc oglądamy tu mozolną pracę związaną z pozbywaniem się ciał, która przywodziła mi na myśl ucieczkę z więzienia ukazaną w „Dziurze” Beckera. Chodzi o takie zimne pokazanie mozołu pewnej, w tym przypadku makabrycznej, pracy. Motoryczne i chłodne.
Realizacja jest dobra, rzetelna, ale też bez jakiegoś geniuszu, gdy forma jest tu nie tyle uboga, co oszczędna. Ale to solidna robota. Aktorstwa pary Piccoli- Schneider rekomendować nie trzeba, a Gonska również spisuje się dobrze.
Suma summarum Le trio infernal to film zaskakująco ponury i miejscami nieprzyjemny, który skierował moje sny w dość nieprzyjemnych kierunkach… Warto się z nim zapoznać, ale to film dla wąskiej grupy osób, którą w gruncie rzeczy trudno sprecyzować.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones