Mnie się bardzo podobał. Dobra gra aktorska, szczególnie wyrazista postać trenera Tarasowa, a do tego bardzo ładna aktorka, która zagrała żonę Valerija :). Sceny na lodzie wręcz zapierające dech w piersi. Jedyny mankament to taki, że nie pokazano historii bohatera do samego końca...
Sceny na lodzie były niesamowicie dynamiczne. Widać, że kamerę prowadziła osoba znająca się na rzeczy. O ile generalnie ciągnie mnie w stronę innych dziedzin sportu (jeździectwo, boks, szermierka), o tyle muszę przyznać, że tutaj zrobili naprawdę dobrą robotę.