Mocny tytuł... przeciętny zwiastun. Film wygląda raczej na "Zorro 2", czy "Zorro Returns". I rzeczywiście trailer przypomina mi "Mummy Returns", pełno nieco bezmyślnej akcji, wprowadzenie dzieciaka, będącego synem głównego bohatera. Będzie nam serwował głębokie teksty typu "Poczekaj aż mój tata cię dorwie" itp. Banderas nie powinien zawieść, był świetny jako Zorro w cz. I. Ale brak Hopkinsa jako przeciwwagi dla ognistokrwistego Antonia żle wpłynie na film. Zazwyczaj sequele robione po latach wypadają marnie.
Sądzę, że tak długa przerwa od ostatniego filmu z Zorrem w roli głównej może spowodować słabe wyniki finansowe produkcji. Ludzie chcą czegoś nowego...