Pierwsza część - Pijany mistrz - jest znacznie lepszym filmem, wiadomo, to klasyka. Ale w drugiej części bardzo podobała mi się postać macochy, jest wspaniała :D
racja matka wymiatała :D
lubie oba, ale ten ma po prostu rozmach. starszy film to bardziej komedia, ten to niemal dramat.
Mamuśka dobra jest. Ułamek sekundy i improwizacja. Tylko ojciec za prostolinijny, to jej psuje to i owo niestety.