Kiedyś może się usamodzielnisz i nie będziesz musiał patrzyć na oceny innych, by wiedzieć co jest dobre a co tandetne dla ciebie. A nawiasem to pewno między 60 a 70 % max, bo to nie Disney, który startuje z poziomu 80% z każdym swoim "wybitnym" filmikiem. Chociaż z drugiej strony po tym jak wszyscy fani DC zjechali te rotteny i metacritiki po hejcie na BvS , to pewno padaki nie wytrzymają napięcia i coś będzie więcej. Ale to już tylko ich i twój problem. Także zluzuj majty i weź oddech na świeżym powietrzu

Ale ja tylko zakładam temat z przewidywaniem ocen XD. Twój post pokazuje, że psychofani DC to debile. Nie pozdrawiam.

Najzabawniejsze jest to, że grupą, która najczęściej wyskakuje z Marvelem nawet kiedy nikt o nim nie pisze, są właśnie fanboje Snydera i reszty spółki z WB. Nikt nic nie pisze, ale sami znajdą wygodny casus, żeby dowalić do pieca z kolorowym Disnyem, bajkowym Marvelem etc. Oni wiedzą lepiej, że ktoś przecież na pewno pije do konkurencji, przekazuje podprogową treść o reklamie nowego filmu Marvela. Najgorsze jest to, że sami narzucają retorykę gdzie bardziej spiera o branding, niż treść tych filmów.

Ja osobiście obstawiam 70% na rt.

Dobrze! Bardzo dobrze Azor! Pilnuj żeby nikt nie śmiał negatywnie wypowiedzieć się o filmach Disneya. Od razu takiego delikwenta zaszufladkuj do jakichś fanboi czy hejterów. A potem do katedry i razem z Sakuyem kręćcie po 1000 postów o byle czym pod każdym forum. Co za ekipa : jeden przewiduje oceny jakiegoś filmiku akcji przed premierą a drugi potrafi przewidzieć intencje drugiego rozmówcy. Haha powinni was puszczać w Klubie Magii na TVN.

Nie interesuje mnie w tym momencie Disney, a jedynie oczekuje dobrego widowiska w postaci Squadu- który swoja drogą ma ogromne szanse na zostanie najlepszym blocbusterem tych wakacji. Masz prawo nie zgadzać się z moją osobą, ba możesz mnie nie lubić, możesz mieć cholernie kontrowersyjne zdanie, ale pisząc o Azorach, debilach zaczynasz tańczyć po lodzie. To już totalnie co innego niż wyróżnianie się ze swoim własnym zdaniem. No i totalnie się spaliłeś. Miałem cię za gościa z własnym zdaniem, nie jadącego po takich niesmacznych skrajnościach.

BTW Faktycznie nie mam pojęcia czy jesteś psychofanem DC, ale zachowanie, styl wypowiedzi, generalna pogarda do rozmówców- wszystko pachnie mniej więcej podobnie złym sposobem bycia. Do tego tak się zabawne składa, że wyskakujesz Disneyem, który jest partnerem Marvela w temacie o filmie bazującym na marce DC uznawaną za konkurencje. W ogóle nie nasuwa na myśl oczywistych skojarzeń i prostych analogii....

Debile to sie zastanawiają jaka ocenę będzie miał film na rottenie i metacriticu przed premierą. Was matoły już tylko cyferki w box officie i ocenach interesują. Kino upada i zostanie tylko papka dla pożeraczy popcornu. Wam jak ktoś w tv nie powie co jest dobre a co złe to sie gubicie jak dzieci we mgle. Wygląda na to że Avatar jest najlepszym filmem w dziejach, bo zarobił najwięcej. A i oceny miał niezłe.

Nikt nie pisze czy sam film będzie dobry czy zły, tylko padło pytanie jaki % dostanie. To wszystko. Nad interpretujesz i używasz argumentu obosiecznego. My spłycamy kino, a ty co robisz tym ciągłym antagonizowaniem WB i Disneya? Obydwie wytwórnie to korporacyjne molochy. WB nie należy do artystycznych studiów nastawionych na wolność, ale przede wszystkim zysk. W przeciwnym razie taki Squad miałby nie tyle R- Deadpool też miał- co byłby totalnie hardcorowy.

"Kino upada i zostanie tylko papka dla pożeraczy popcornu" Kiedyś pisałeś sensownie tutaj już śmierdzisz trollingiem i to bardzo ordynarnym. Na fali zawsze w kinie było to co najlepiej się sprzedawało. Kiedyś była moda na westerny, musicale, kino akcji lat 80 etc. Panie a kiedyś to było lepiej! Gówno prawda! Takie prawidła wszystkich form rozrywki, nie tylko filmu. Czy to dobrze czy złe ? Nie zabieram w temacie głosu. Tak po prostu było i jest. Skończ festiwal tych niewydarzonych wyrzutów, skończ wyzywać wszystkich w temacie, gdzie błyszczysz standardową schizofrenią "obrażajo gdzieś filmy WB, to ja będę obrażał Disnyea przecież piszo o Disneyu" Nikt nic nie pisał o WB, Disneyu, a ty zapewne nie jesteś chory na schizofrenie, wcale nie potrzebujesz pomocy, tylko paru słów. Więc używając twojej retoryki, jesteś matołem. Bardziej cywilizowana wersja- cytat o belce i oku z biblii. Ogarnij się.

Kiedyś było lepiej! Tak mistrzu. Widać to było po tym jak wyszedł taki Mad Max 4. Wszyscy wpadli w zachwyt chociaż to nie był bóg wie jaki film. Po prostu większość ma już dość tych komiksowych, przegadanych i głupawych filmów akcji Baya, MCU i DCEU (tak jak kiedyś było z filmami karate Seagala i Van Damme) i odkopywania starych marek powielając stare schematy (Jurassic World , Star Wars 7 i Wojownicze żółwie ninja). Do Mad Maxa doliczyłbym Deadpoola, ale ten zawdzięcza sukces temu że inne filmy komiksowe są nudne i schematyczne.

A na Azora zasłużyłeś za nudne szczekanie na katedre i fanów, fanbojów DC pod każdym (dosłownie każdym) forum komiksowym. I tak racja jestem matołem bo oglądam te debilne filmy chociaż przed premierą już wiem, że nic nowego nie wniosą. A co do cytatu z Biblii to se daruj. Łatwiej krytykować innych niż samemu cokolwiek zrobić.90% społeczeństwa tak ma, więc ten i inne takie teksty pachną banałem.

"A na Azora zasłużyłeś za nudne szczekanie na katedre i fanów, fanbojów DC pod każdym (dosłownie każdym) forum komiksowym." Faktem jest, że to prędzej zachowanie podobne do aplikowania chemioterapii na raka. Nikt nic nie gada o Disneyu, wpadasz ty i zaczynasz swój żenujący balet wyrzutów i pretensji. Mogę cię już nazywać wściekłym Reksiem. Poza tym, z tym każdy forum mocno koloryzujesz i na forach filmów DC udzielam się statystycznie nie tak dużo , a jak jadę to tylko wtedy, jak jakiś agresor pierwszy atakuje, rzuca nieśmiesznymi żartami na temat innych etc. Jazda po DC nijak mnie nie bawi, bo teraz czuje autentyczny niesmak i żal, że kolejny film DC zbiera słabe recenzje. Wszystko było kiedyś lepiej. Przesiądź się na monitor crt, stary telefon komórkowy, zmień łącze internetowe na jakościowo wczesne lata 90 panie sentymentalny.

Nikt nic nie gada o Disneyu i Marvelu? The Sakuy i ty wyłącznie o tym gadacie. On jeszcze ma obsesje na punkcie Snydera a ty co? Wystarczy tylko że ktoś coś napisze o MCU i Disneyu i wy dwaj się pojawiacie. Płacą ci za ochronę w necie? A co do starych czasów to mam stary telefon -sony c902. Z twojego toku myślenia rozumiem, że nowoczesna technologia ma mi zastąpić dobre filmy?

Co najwyżej ty ciągle nawijasz o Disneyu panie paranoja.

Ok niech ci będzie. Dużo pisze o Disneyu. Ale w większości wypadków z tobą mistrzu! Albo lepiej - panie obsesja

"ant887 w odpowiedzi na post: ash_williams85 | 49 minut temu
No i jesteś u pani! Za chwil parę będziesz miał na karku paru obrońców światowej dominacji Disneya w kinach.
Nawiasem nawet ja jestem bardziej subtelny w atakach na Marvela" Po prostu jesteś yebnięty ;)

Nieładnie tak.
My tylko skupiamy się tu na tym, co jest udziałem każdego kinomaniaka - noty zachodniej prasy spływają szybciej i jest zawsze dreszczyk oczekiwania, zwłaszcza u fana.

Łatwiej dostrzec napięte majty na czyimś tyłku niż własnym - banalna to prawda, lecz warto o niej pamiętać.

Sam nie potrafisz wystawić noty filmowi tylko liczysz na oceny zachodniej prasy. No to włącz Radio Wolna Europa i nasłuchuj

To z Radiem rozśmieszyło mnie szczerze, przyznaję. Ale proszę, weź już tu odpuść - mamy lajtowy, wakacyjny temat dotyczący hitu (przedostatniego filmu komiksowego tego roku) i po co jątrzyć, nadawać na współczesne kino i widzów. Jeśli nigdy nie interesują Cię noty prasy, to w porządku - ale nie krytykuj za to innych.

Ciężko się usamodzielnić w wieku 18 lat

19* piesku.

Czego chcesz chłopczyku w tym temacie ? Przyszedłeś się powyzywać ?

I po co się tak spinasz? Przecież ten temat nie ma żadnych podtekstów. Po prostu przewidywanie wyniku na RT (które swoją drogą nie za wiele mówią na temat filmu, a w zasadzie nic). Jeżeli wynik na RT wynosi nawet 34% to świadczy to jedynie o tym, że film nie był rewelacyjny, że nie zachwycił, ale wcale nie musi być słaby. Z kolei takie 80%-90% też wcale nie oznacza, że film był świetny, tylko że nie był gniotem i jest co najmniej niezły. Po prostu większość myśli, że to jakaś średnia ocen i stąd te nieporozumienia.

80%

76% - jeśli mam wybrać jedną, bez przedziału:)

Pod tym procentem uwypuklonym wielką czcionką, jest pozycja Average Rating. Ma ona dziesięciokrotnie mniejszą czcionkę, a mówi znacznie więcej o poziomie filmu.

Myślę, że wystartuje od ~75% pozytywnych na RT :)

Ja stawiam na coś około 50%

A ja czuję, ze będzie lepiej niż zwykle w przypadku DC i 75 % będzie na pewno. A nie zdziwie się, jak będzie wiecej.

63

72% (Top Critics 66%) :)

Trudno powiedzieć, ja miałem nadzieję że BvS dostanie przynajmniej 75% a wyszło trochę inaczej. :P

W ogóle to kiedy kończy się embargo?

Tragiczne recenzje na metacritic - 48%

49%

14% na rottentomatoes.

Myślę, że w recenzjach -> odbiorze -> podziale fanboyów -> dyskusjach będzie jedna wielka powtórka z 'BvS' i znowu zacznie się oranie, eh

Ech czyli druga wtopa filmów ze stajni DC... smutek :(

Raczej 3- Man off Stell? Imo jeszcze nic nie jest przesądzone. Masa ludzi filmu jeszcze nie widziała.

Można to tylko skomentować w jeden sposób No god. Please no. Nooooooo!

To jest po prostu już k**wa przykre...

Ehh, czyli hejtu na DC ciąg dalszy. Ja tam i tak mam już wyj**ane na te wszystkie rankingi pseudoznawców i pseudokrytyków. Idę na film i sam się przekonam czy mi się podoba czy nie.

Aż tak źle jak przy BvS chyba nie będzie ale i tak pewno hejt będzie spory...

Dlaczego jak ktoś się nie zgadza z twoim zdaniem to od razu "pseudokrytyk"?

A w którym miejscu napisałem że uważam każdego kto się nie zgadza z moim zdaniem za pseudokrytyka?

"Ehh, czyli hejtu na DC ciąg dalszy. Ja tam i tak mam już wyj**ane na te wszystkie rankingi pseudoznawców i pseudokrytyków. Idę na film i sam się przekonam czy mi się podoba czy nie."

Wprost to napisane nie jest, ale właśnie takie jest przesłanie twojego posta.

Moim zdaniem to jest mocna nadinterpretacja moich słów.

No to idź i nie wdawaj się w bezsensowne dyskusje z obrońcami krytyków. Oni już tak mają, że nie mają własnego zdania i czekają jak ktoś "większy" podsunie im co mają myśleć. Człowiek samodzielnie myślący nie potrzebuje autorytetów, zwłaszcza że takich już praktycznie nie ma, skoro każdy przygłup może wystąpić w tv czy mieć stronę na necie. W całym tym bagnie zanikają ludzie bystrzy i mający swoje zdanie.
Co do filmu to oprócz nowej interpretacji Jokera nie liczyłbym na nic co wyróżniałoby się na tle innych filmików akcji. To kolejni filmik komiksowy.

kto obstawiał 34 % ? XD O matko proszę tylko nie to, rok na ten film czekałem. W czwartek się okaże :)

Ja obstawiałem 30%