Jego infantylny, nudny klimat i całkowitą kastrację bohaterów: w najskrytszych marzeniach Harley Quinn widzi siebie jako kurę domową w wałkach na głowie, niańczącą dwójkę słodziutkich bobasków i Jokera jako ich ojca, wychodzącego rano do pracy w garniturku i ulizanych włosach.
Kurtyna.