Trafiłem na ten film zupełnie przypadkowo i pewnie gdyby nie osoba de Funesa nie
spieszyłbym się z jego obejrzeniem. Na szczęście skusiłem się i odkryłem prawdziwą perełkę.
Świetna zabawa od samego początku, nie będę zdradzał szczegółów fabuły, powiem tylko, że
nie ma tutaj nudnych momentów. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj Jacques-Henry Duval
grający postać Pierre'a, tchórzliwego kochanka. Mi chyba on z całej obsady podobał się
najbardziej. Szkoda, że aktor nie zagrał później w zbyt wielu filmach. Moim zdaniem miał duży
komediowy potencjał. No i oczywiście de Funes jako przebiegły i szukający łatwego zarobku
detektyw. Warto zobaczyć jak rodził się jego charakterystyczny styl gry. Szczerze polecam.