Ostatecznie ten film okazuje się filmem o zemście,jednak przeprowadzonej w niezwykle wyrafinowany sposób. Moll pokazuje jak blisko jest szcześliwemu maleznstwu do rozpadu. Czasmi tak niewiele trzeba, by wieź psychiczna sie rozpadła.... Nawet jeden leming.
Reżyser jeszcze bardziej w Lemingu nie z w poprzednim filmie schodzi w ludzką podświadomość. Moll twórczo czerpie z filmów Lyncha i Haneke. Leming sytuuje się gdzieś na przecięciu Zagubionej autostrady i Ukrytego. Może brakuje mu jeszcze wyrafinowania, ale jest to połączenie wysokiej próby. Moll wie co chce powiedzieć i wie w jaki sposób to powiedzieć. Podskórny niepokój obecny w filmie nie opuszcza widza nawet na chwilę.
Mocną strona filmu jest kreacja Charlotte Gainsourg, która zachwyca tutaj swoimi umiejęnościami aktorskimi.