czemu nigdy nie zrobiono kontynuacji tych filmów ? ksiazek jest az 13 części, w tym filmie zawarte są pierwsze trzy. przecież ten film jest naprawde dobry, z tego co pamiętam dobrze sobie poradził w kinach, ma nawet oscara. nie rozumiem, czemu nie kontynuowano serii. czy ktoś może wie ?
Mam wrażenie, że gdyby ktoś postarał się zekranizować kolejne części to byłoby tak jak z wieloma filmami, nie wybiłyby się już, ponieważ najczęściej to właśnie pierwszy film się wybija, reszta jest zazwyczaj robiona na siłę. Książki są świetne, ale nie wiem jak poradzono by sobie z ich ekranizacją.
Ja nie czytałam książek, ale mam zamiar to zrobić. Myślę, że ten filmowa kontynuacja tej historii miałaby duże szanse na wybicie się. Chciałabym obejrzeć kolejne części lecz tym razem wyreżyserowane przez Tima Burtona, to byłoby coś. W końcu to on miał wyreżyserować pierwszą część. Ten film ma klimat... To jest taka historia którą mogę oglądać / czytać milion razy i mi się nie znudzi, ma w sobie taką magię i tajemniczość, jest niezwykła (m.in. dlatego uważam, że jest to film dla takiego świetnego człowieka jakim jest Tim Burton) To samo wrażenie miałam przy Harrym Potterze dlatego uważam, że kontynuacja tej historii jest świetnym pomysłem. Pozdrawiam i mam nadzieję, że doczekam się kolejnych części w kinach :)
W sumie też się zastanawiałam, czemu nie ma kontynuacji filmu. Powinni byli wziąć się za nią kiedy owe książki były jeszcze "na czasie" - wtedy na pewno znalazłoby sporo zainteresowanych widzów.
A ja mam nadzieję że nie będzie żadnej kontynuacji, książka jest jakiś milion razy lepsza. Na uwagę zasługuje jedynie kreacja Jima Carreya.
Forrest Gump, Odyseja kosmiczna 2001, Lśnienie.
Skazani na Shawshank napisani na podstawie noweli Kinga ze zbioru opowiadań, ciężko podejrzewać, żeby była lepsza.
Na pewno znajdzie się wiele takich przykładów, więc na pewno nie ma takiego aksjomatu że: "adaptacje filmowe zawsze są gorsze od książkowych wzorców", choć na pewno rzadziej zdarza się to w drugą stronę.
Jednak książka to książka ;)
Książek nie czytałem, ale sam film bardzo mi się spodobał, ciekawy klimat opowieści młodzieżowych w starym stylu, bardzo ciekawa plastyka świata. Wszystko to wykorzystywanie motywów znanych wcześniej, ale myślę osiągnięto świetny efekt.
Bardzo udanie dobrani aktorzy, Jim sprawił się świetnie, a dodatkowo niewiele Carreya w Carreyu jeśli wiecie o co chodzi ;)
To prawdopodobnie najlepszy współczesny film przygodowy/familijny/light fantasy jaki widziałem, jestem ukontentowany ^_^ obejrzę chętnie jeszcze raz i już żałuję, że sfilmowano tylko 1/4 historii o rodzeństwie i wrednym Hrabim Olafie...
9/10
Zgadzam się oczywiscie, ze książki lepsze, ale wg mnie to jedna z najlepszych adaptacji, jaką kiedykolwiek zrealizowano. Świetnie pokazuje absurdalność książek, dziwne poczucie humoru, a także aktorzy są dobrze dobrani.
Sam nie wiem czy powinni. Prawdę mówiąc pierwsze trzy tomy oraz film uważam za równy, mimo pominięcia wielu wątków. Jednak moim zdaniem z filmem stało by się tak samo jak z książkami: z tomu na tom coraz gorszy ( wyjątek część 8). Naprawdę po pewnym czasie te książki były takie zawiłe, że już miałem ochotę je zostawić. Ostatnią specjalnie zamówiłem tydzień przed premierą, żeby to skończyć i muszę powiedzieć, że 13 była najnudniejsza. Pierwsze 3 + nieautoryzowana biografia są The Best. Reszty nie polecam
A ja przeczytałem całą Serię Niefortunnych Zdarzeń i sądzę,że książki te są równie wciągające jak Harry Potter. Co do filmu... pominięto duużo momentów i wogóle jakoś tak to wszystko wymieszali ;/ Zakończenie pierwszego tomu dali na sam koniec filmu... I co najdziwniejsze: na początku filmy narrator mówi,że to smutna historia bez happy endu. Tymczasem na koniec filmy widzimy jak dobro zwycięża a Hrabia Olaf zostaje ukarany. Pytam się więc WTF? A propo kontynuacji, wątpię aby powstała gdyś minęło już parę lat od premiery filmu i aktorzy są za starzy. Być może ktoś inny się za to weźmie z nową obsadą ;)?