Potwierdzam. Przeczytałem z zapartym tchem. Niesamowite doświadczenie, ale jak wspomniała koleżanka wyżej - nie jest to książka dla wszystkich. Niestety nigdzie nie mogę znaleźć informacji czy są w ogóle plany wydania drugiej części Level 26 Dark Prohecy...

ja właśnie tak samo się zastanawiam. Jestem ciekawa dalszych losów Stevena Darka :)
pozdrawiam

Z tego co kojarze, to na stronie level'u jak sie oglada filmiki to jest tez book 2 ale nieaktywna jeszcze.

Dostałem odpowiedź z wydawnictwa: "Oczywiście planujemy wydanie drugiej części z serii Level 26, choć nie mamy
jeszcze ustalonej dokładnej daty premiery. Obawiam się niestety, że ze
względu na nagromadzenie tytułów, będzie to dopiero na początku 2013 roku." No to trochę sobie poczekamy, ale ważne, że są plany. A nóż widelec może uda się im wydać wcześniej ;) Za granicą już niedługo premiera trzeciej książki ;p

Muszę przyznać, że książka jest bardzo dobra, wciąga i nie nudzi. Jeśli chodzi o mordercę, to "zryty" jest jedynym słowem jakie przychodzi mi na myśl o Sqweegel'u - to chyba ta jego nieobliczalność, paradoksalnie prowadzi do zainteresowania się jego dokonaniami. Można by powiedzieć, że to morderca doskonały, ale właśnie do tej doskonałości miałabym taki malutki zarzut, ponieważ pod koniec lektury zaczęło mnie to trochę drażnić - wszechwiedzący, wszechwidzący, mega szybki i sprytny - przez co samo zakończenie, sama finałowa walka rozczarowała mnie.

---------SPOILER---------

Jakoś tak z jednej strony niby Sqweegel dążył do tego spotkania z Darkiem, szykował to niczym teatrzyk i jakby wiedział jaki będzie finał tej historii, poddał się temu co nieuniknione - w moim wyobrażeniu było to jak "zakończyłem swoją misję na ziemi, zaprowadziłem nowy porządek, teraz mogę poddać się woli mojego dzieła (Darka)", jednak z drugiej strony ciągle liczyłam, że ma jakiś as w rękawie, do ostatniej kartki, ostatniego słowa liczyłam na takie "BOOOM znowu Was oszukałem" i chyba się nie zawiodłam ;) czemu a no, sama książka jakby już zakończyła tę historię (stąd moje rozczarowanie) jednak dopiero dzisiaj obejrzałam ostatni Cyber Most (w nocy przeczytałam książkę) i tutaj na nowo zrodziło się tysiąc pytań, ponieważ to co było w książce a to co pokazał filmik to dwie różne historie. Po książce uznałam, że jak to zwykle bywa, nagle pojawił się drugi przedstawiciel gatunku Lvl 26, jednak filmik wprowadza zamęt bo ukazuje "Dark Sqweegel'a" (z tego co widziałam na screenach, ten sam kostium pojawia się w jednym z odcinków CSI).

Co do samych Cyber Mostów to mam mieszane uczucia. Widać, że są one zrealizowane za małą kasę, ale nie to jest ich minusem, minusem jest ich treść - część z tych filmików jak dla mnie była zbędna (np te z otrzymywanymi wiadomościami, ślimakiem), część trochę odbiegała od tego co było w książce (nic mnie tak nie rozczarowało jak wygląd piwnicy mordercy), jeszcze inne natomiast faktycznie były rzeczowym rozwinięciem treści z książki (np. zakończenie) - stąd tą nierówność w treści i zainteresowaniu jakie we mnie wzbudziły zaliczam na minus. Na pewno liczyłam, że CM będą mniej poprawne politycznie, że pokażą chociaż odrobinkę tej bardziej krwawej części pracy Sqweegel'a, tego nie uświadczyła, trudno - to nie powód żeby przekreślić całą multimedialną stronę książki.
Sama idea takich przerywników podoba mi się, kiedy już wiedziałam jak wyglądają bohaterowie, przeżywanie książki było niczym przypominanie sobie filmu - nie miałam problemu z wyobrażeniem sobie każdego budynku, każdej szczeliny czy osoby, która nie została pokazana w cyber mostach.
Koniec końców nie żałuję, że kupiłam tę książkę i z niecierpliwością czekam na wydanie pozostałych części.

-----------SPOILER-------------

ach mam dwa pytania:
1. Dlaczego Sqweegel miał czarną krew?
2. Jak rozumieć ten fragment w którym Riggins czekał na wyniki badań próbki DNA Sqweegela "Siedem z jedenastu alleli się zgadzało. O k***a, nie - pomyślał Riggins. -Nie wierzę. Jakiś czas potem Dark zapytał go o wyniki. - Nic nie znalazłem - skłamał - Żadnych podobieństw (...)".

mam ten sam problem.. zastanawiałam się nad tymi testami DNA i tak przypuszczam, że może on jest z darkiem spokrewniony... no i zastanawia mnie, kogo zabił dark w tych lochach, skoro kilka dni później Sqweegel powrócił.
Książka bardzo fajna, wciągająca.. choć powiem, że w pewnych momentach chciałam już ją odłożyć... albo przestać oglądać filmiki. niektóre rzeczy były drastyczne (jak np. porób lub "torturowanie" Sibby), książka zdecydowanie nie jest dla wszystkich...
Osobiście czuje lekki niedosyt po zakończeniu, bo bardzo chciałabym wiedzieć z kim spokrewniony jest Sqweegel i kogo zabił Dark jak nie Sqweegela. Szkoda, że kolejne części są już o innych mordercach ;ppp

Polecam tym, którzy mają twarde nerwy i lubią kryminały i książki sensacyjne.

Mnie rozbawił wierszyk "Lizzy Borden topór wzięła, jęła nim okładać matkę, a gdy straszny czyn pojęła, ścięła ojca na dokładkę", masakra jakie psychiczne :D Książka dobra, fajny motyw z tymi filmikami, choć nie ukrywam, że męczyło mnie to przerywanie czytania i włączanie filmów;]

Czy jest ktoś w stanie określić gdzie znajdę cały ten film do obejrzenia?