jak widać największą karierę zrobił jedynie sean william scott, a reszta z american pie rozmieniła się na dobre, od początku widać że jest to niskobudżetowy film, no i jest nudnawo, ale ujdzie w tłoku innych tego typu komedyjek, nawet jest kilka zabawnych scen, a dla jednej warto było oglądnąć film:
scena w więzieniu:
glen - proszę wstaw się za mną, jesteś duży, silny...(coś w tym stylu)
duży straszny afroamerykanin - nie jest tu tak źle, lubisz bejsbol?
glen- lubię
duży straszny afroamerykanin - to polubisz poniedziałki bo wtedy gramy w bejsbol
glen- super
duży straszny afroamerykanin - lubisz kręgle?
glen- lubię
duży straszny afroamerykanin - to polubisz wtorki bo wtedy gramy w kręgle, i są nawet panienki
glen - super :)
duży straszny afroamerykanin - lubisz obciągać gnaty?
glen - nie!!
duży straszny afroamerykanin - to nie polubisz środy.... :)))))))))