PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=765212}

Life

6,3 86 534
oceny
6,3 10 1 86534
5,4 21
ocen krytyków
Life
powrót do forum filmu Life

Widziałem zwiastun przed seansem Konga. Czy tylko ja widzę w tym słabe połączenie Obcego, Grawitacji, Prometeusza i The Thing? I te reklamy że film "może stać się kultowy".

Destr0

odniosłem identyczne wrażenia. Specjalnie odwiedziłem stronę filmu aby sprawdzić powiązania z uniwersum obcego...

ocenił(a) film na 8
Chmiel

kapral Hicks melduje się na rozkaz , słucham ? ;) otóż powiązania z uniwersum obcego są , mimo że ten stworek nie jest tak groźny jak xenomorph no bądźmy szczerzy.... , ja i moja drużyna załatwilibyśmy go zanim jeszcze skończyły by się napisy początkowe.....:P :P :P ;)

ocenił(a) film na 5
Destr0

...i nie wróci więcej ( niestety )

Chlor_3

Właśnie, że wróci. W nowych wersjach.

Ja również odnoszę wrażenie, że film niczym oryginalnym nie pachnie. Nie pamiętam tytułu, ale było kiedyś coś o dwóch(?) astronautach wracających z Marsa albo Księżyca z próbkami kamieni. Potem te kamienie okazały się żywe i ich atakowały. Wszystko kręcone było kamerą z ręki. Jeśli ktoś kojarzy, proszę o tytuł.

ocenił(a) film na 6
Piramidoglowy

...:::[SPOILER]:::...
Tamten film to http://www.filmweb.pl/film/Apollo+18-2011-604188 "Apollo 18".
...:::[SPOILER OFF]:::...

Khaosth

O, właśnie. Dzięki.

ocenił(a) film na 8
Piramidoglowy

Sądząc z opisu masz chyba na myśli "Apollo 18". Tam była taka scena.

ocenił(a) film na 7
Piramidoglowy

Zobacz to: "Attack of the Killer Tomatoes!". Niezłe kino z ręki.

Chlor_3

I choć tyle się zdarzyło

ocenił(a) film na 4
Destr0

Po seansie - zgadza się. Odgrzewany kotlet. Takie filmy to można było robić w końcówce ubiegłego wieku. Ja jednak od sci-fi oczekuję wprowadzania całkiem nowych nietuzinkowych tematów i ludzkich dylematów. Bo sci-fi daje możliwość ulepienia całkiem nowego uniwersum, gdzie nieprawdopodobne staje się możliwe, przez co wprowadza potencjał do zadawania bardzo ciekawych pytań. A tu klops. Wszystko już było. Strata czasu niestety. Zdjęcia gorsze od Grawitacji, muzyka gorsza od Interstellar, klimat gorszy od Infini. Ten film niczym się nie wyróżnia.

Agus_21

Jasne, lepszy pseudo-filozoficzny belkot Interstellara, ktoremu dalas 10.

master_of_vinyl_donuts

A w "Life" to nie było pseudo-filozoficznego bełkotu? xD

ocenił(a) film na 8
użytkownik usunięty
ROBERTHUNT

Moim zdaniem słabiutki film. Najbardziej wkurzająca ukrainka, która grała jakby czytała instrukcje obsługi odkurzacza. Jednak lepiej im idzie sprzątanie niż granie.

ROBERTHUNT

Nie, wcale xD Ty chyba oglądałeś ten film bez dźwięku więc pozwól, że przytoczę Ci najwybitniejszy cytat:

"Wiem, że to co czuję nie jest naukowe, nie jest racjonalne. Czuję nienawiść, czuję czystą, pie*rzoną nienawiść do tego czegoś"

Nie, ku*wa, twoje uczucia w ogóle nie są racjonalne, wielka płaszczka właśnie zeżarła troje twoich znajomych, a ty z wielkim poczuciem winy w głosie, stwierdzasz, że jej nienawidzisz xD Jeśli to nie jest pseudo-filozoficzny bełkot to ja nie wiem co nim jest, w każdym razie jedno wiem, jak to usłyszeliśmy ze znajomymi w kinie tak zaliczyliśmy synchroniczne pie*dolnięcie ze śmiechu xD

ocenił(a) film na 8
FinneganAwaken

łeeee tam...czepiasz się....:P

ROBERTHUNT

Nie wiem czy przytoczenie prawdopodobnie jednej z najgłupszych linijek w historii kina można uznać za "czepianie się" :P

ocenił(a) film na 8
FinneganAwaken

Ale ja wcale tak nie uważam, była naukowcem to "coś" zabiło jej trzech przyjaciół chciała wyładować frustracje i tyle, "Wiem, że to co czuję nie jest naukowe, nie jest racjonalne. Czuję nienawiść, czuję czystą, pie*rzoną nienawiść do tego czegoś" nie wiem co tu może śmieszyć , może gdybym poszedł do kina "zjarany" to też bym "pier....oł ze śmiechu, dla mnie temat zamknięty

ROBERTHUNT

Ja zjarany nie byłem (ani pijany, ani pod wpływem jakiejkolwiek innej używki), a jednak ze śmiechu pie*dolnąłem. To co w tym śmieszy to, że ta wypowiedź brzmi kompletnie nierealistycznie. Nie sądzisz, że stwierdzenie, że nienawidzi się czegoś co zabiło troje twoich przyjaciół, jest jak to się mówi "oczywistą oczywistością"? No, a ona, nie dość, że tą oczywistość wypowiedziała na głos to jeszcze w dodatku powiedziała to tak jak by sama nie mogła w to uwierzyć, jakby nienawiść do czegoś co właśnie zabiło troje twoich przyjaciół była czymś dziwnym i chorym. Najlepsze jest to, że to nie jest jedyny tego typu tekst w tym filmie, kilka minut wcześniej Gyllenhaal zarzucił perełką "Ciężko się patrzy jak ludzie giną"... ej, no co ty ku*wa nie powiesz, Sherlocku xD

ocenił(a) film na 8
FinneganAwaken

wiesz co ? Dziwny jesteś..... , o kurcze !!! powiedziałem to na głos !!!! ale ja głupi jestem mówię oczywiste oczywistości :-D
( bez obrazy ) a tak serio to tylko film

ROBERTHUNT

Szczerze powiedziawszy po tej wypowiedzi faktycznie odniosłem wrażenie, że jesteś głupi (bez obrazy) albo z jakiegoś powodu (trolling?) udajesz, że nie rozumiesz tego o czym piszę. Tak czy inaczej wygląda to tak, że zamiast odnieść się jakoś do moich zarzutów, parodiujesz je w mocno nieudolny sposób, kwitując głupkowatym tekstem "to tylko film" (no i co w związku z tym, że jest to tylko film?) tak więc myślę, że dalsze prowadzenie tej dyskusji nie ma zbyt wielkiego sensu. Poza tym, jeśli Tobie nie przeszkadza (a wychodzi na to, że nie), że w thrillerze science-fiction który oglądasz bohaterowie rzucają tekstami a'la Paulo Coelho, to w sumie nic mi do tego.

ocenił(a) film na 8
FinneganAwaken

Szczerze powiedziawszy mogłeś odnieść takie wrażenie z tego względu że zawsze staram się dopasować poziom konwersacji do poziomu rozmówcy , co do wysnuwania argumentów to robie to tylko wtedy kiedy temat jest wart uwagi....

ROBERTHUNT

To bądź łaskaw dopasować swój poziom do poziomu kogoś kto podaje ARGUMENTY, bo póki co dopasowujesz się co najwyżej do poziomu tego durnego filmu

FinneganAwaken

Z resztą, kogo ja oszukuję, Ty po prostu nie potrafisz podać jakiegokolwiek sensownego argumentu na obronę tego filmu, więc zasłaniasz się tekstami typu "co do wysnuwania argumentów to robie to tylko wtedy kiedy temat jest wart uwagi...." jak bardzo żałosnym trollem trzeba być, żeby napisać coś takiego? xD

ocenił(a) film na 8
FinneganAwaken

Ale po co dalej dyskutować ? mnie sie film podobał , Tobie nie to już mamy ustalone ;) nie twierdze iż jest to arcydzieło na miarę "Obcego" ( zakończenie.....bez wyrazu.... ;) ale: trzymający w napięciu klimat , atmosfera zaszczucia , walka z obcym organizmem , wszystko to zostało ukazane w sposób spójny i sensowny (bez zbędnych fajerwerków) . Ty uczepiłeś sie kilku zdań ja oceniam film jako całokształt i nawet jeśli poziom artykułowania zdań przez bohaterów ( osobiście nie zauważyłem ) nie był na miare Szekspira to nie miało to żadnego znaczenia . Inna sprawa że być może Sci-fi nie jest Twoim ulubionym gatunkiem dlatego zwracałeś uwagę na takie detale zamiast skupić się na głównym wątku i ogólnym przesłaniu filmu, a kilka morałów można by wyciągnąć , jeśli ktoś lubi sci-fi oczywiście ;)

ROBERTHUNT

No w końcu, ile człowiek musi się namęczyć, żeby móc odbyć normalną dyskusję :P Od czego by tu zacząć...

"może Sci-fi nie jest Twoim ulubionym gatunkiem dlatego zwracałeś uwagę na takie detale zamiast skupić się na głównym wątku"

Ja bardzo lubię science fiction, ale problem w tym, że tu nie za bardzo było nam czym się skupiać. Fabuła była dziecinnie prosta, wtórna i do bólu przewidywalna. Ciężko tu mówić o "trzymającym w napięciu klimacie" w sytuacji gdy cały czas doskonale wiadomo co się dalej wydarzy. Oglądasz ten sam szajs po raz n-ty to zwracasz uwagę na to co jest świeże, a w tym filmie niestety jedynymi oryginalnymi elementami były teksty a'la Paulo Coelho i prawdopodobnie najbardziej debilne imię dla kosmicznego potwora w historii.

"Ty uczepiłeś sie kilku zdań ja oceniam film jako całokształt"

Jako całokształt jest to wtórny i do bólu przewidywalny film science fiction z nieciekawymi postaciami którego jedynymi zaletami są efekty specjalne i dobrze dopasowana muzyka.

Przy takim rozrachunku moje 4/10 to i tak bardzo łaskawa ocena.

ocenił(a) film na 8
FinneganAwaken

p.s ciekawostka taka , może nie widziałeś , masz tutaj stronke gdzie możesz sobie sprawdzić kiedy i o której godz ISS bedzie przelatywać nad Twoją głową , i zobaczyć ją na żywo http://www.maribert.com/index.php/ISS.html , fajna sprawa :)

ocenił(a) film na 7
ROBERTHUNT

Zgadzam się, oglądałem to z innymi osobami i nikogo to nie bawiło, chyba trzeba być mocno zjaranym żeby bawiły kogoś takie kwestie dialogowe, bądź razie ja widziałem i słyszałem o wiele gorsze dialogi w filmach.

ocenił(a) film na 8
DemiaN

cóż, różnych ludzi , różne rzeczy cieszą najwyraźniej....:/

ocenił(a) film na 7
FinneganAwaken

Po prostu kobitka chciała w oczach innych i zapewne swoich uchodzić -za taką co to -"mędrca szkiełko i oko " - a tu dopadły ją zwykłe ludzkie uczucia ,stąd ten tekst. Zresztą jest to kino rozrywkowe i nie ma co szat rozdzierać - uważam że lepszy film to jest od "ni przypiął ni wypiął" kontynuacji Obcego.

FinneganAwaken

nie widzialem jeszcze :D

ocenił(a) film na 8
Agus_21

z tym Infini to już przesadziłaś ;)

ocenił(a) film na 4
ROBERTHUNT

Mnie to wciągnęło :) to może Moon (ten z 2009r.) ? :)

ocenił(a) film na 8
Agus_21

Moon dobry był, daleko mu co prawda do mojego ukochanego "aliens" ;) ale dobry dobry :)

ocenił(a) film na 8
Agus_21

chociaż po dłuższym namyśle, tak sobie myśle..tfu, że dla płci przeciwnej to bardziej "wciągająca" mogła być uroda głównego bohatera, niż sam film....;) :P ? :)

ocenił(a) film na 4
ROBERTHUNT

A to swoją drogą ;)
Dla mnie w Infini atmosfera była gęsta jak smoła. No, ale każdy ma swój odbiór.
Moon to zupełnie inna waga niż Obcy - chyba bym tego nie porównywała.

ocenił(a) film na 8
Agus_21

dokładnie Moon dobry ale "obcemu" nic nie dorówna ehh takie perełki zdarzaja się raz na stulecia....:/ :(

Destr0

Pomyślmy.
Obcy polegał na infekowaniu ludzi przez pasożyta i rozrywaniu ich w makabryczny sposób. Nie było tego w life.
Grawitacja polegała samotnej walce z inercją. Nie było tego w life.
Prometeusz polegał na odnajdywaniu obcych kultur, wskrzeszaniu mięśniaków i zdradzie androida. Nie było mięśniaków ani andoridów w life.
Thing polegał na organizmie, który przejmuje kontrolę nad każdą komórką ludzkiego ciała. Nie było tego w life.

ocenił(a) film na 4
TurboSpychacz

Racja!
W Obcym był Obcy. Nie było tego w Life.
Grawitacji była Sandra Bullock. Nie było tego w Life.
W Prometeuszu był android...

Agus_21

racja! w kapitanie bomba też był kosmita ale skopiowali że tu też jest.

ocenił(a) film na 7
Destr0

bardziej realistyczny "öbcy" :)

ocenił(a) film na 6
Destr0

Ja również,już od pierwszych scen zaczęłam mieć skojarzenia z "Grawitacją".

ocenił(a) film na 6
Mila1505

Ponieważ albo jest mało, albo nie ma żadnego horroru SF, który rozgrywałby się przez większość czasu w stanie nieważkości. Najczęściej bohaterowie lądują na jakimś ciele niebieskim gdzie dzieje się właściwa akcja filmu, albo na statku w jakiś sposób jest utrzymywana sztuczna grawitacja.

Szczerze powiedziawszy nie potrafię sobie przypomnieć drugiego horroru w którym większość akcji rozgrywałaby się w warunkach zerowej grawitacji.

Khaosth

no ciekawe dlaczego nie. pytanie czy ekonomiczni twórcy filmu są tu negatywni czy widzowie którzy zaraz muszą szufladkować bo nie ogarniają że ich skojarzenia nie mają znaczenia a nie da się zrobić filmu żeby komuś czegoś nie przypominał.

ocenił(a) film na 2
Destr0

Jasne, to jeden wielki recykling. Juz wiemy tez ze za rok bedziemy mieli Life 2. A potem bedzie Obcy vs. Predator vs. Celvin.

Destr0

Filmy o miłości też były i co z tego?

Destr0

"przed seansem Konga" i tutaj już temat powinien być zamknięty :)

ocenił(a) film na 7
Destr0

Ja bym powiedział, że jest to plagiat "Lewiatana".

Destr0

a muzyka w końcówce żywcem zerżnięta z "Sicario"

Destr0

zapomniałeś o najważniejszym, serial Cowboy Bebop odcinek: "toys in the attic" zobacz sobie sam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones