Moim zdaniem dodanie takich postaci jak Bizzaro,DawnStar czy Karate kid to był dobey ruch.
Sceny walki były świetne! A sama kreska cudowna!
Tylko było trochę krótkie i motyw śmierdział FlashPoint Paradoxem :)
Zbalansowana mieszanka akcji i humoru, niezwykle ładna kreska, doskonale dobrani aktorzy głosowi, naiwna, lecz momentami bardzo ciekawa fabuła, przyjemna, półprzezroczysta muzyka,„barwność i wyrazistość” postaci - niemal same skarby. 8/10 spokojnie. Dużo lepsze niż najnowsza animacja pełnometrażowa DC, Justice League: War, która w moim odczuciu była kompletną porażką. Polecam!
Ten film to totalna porażka nie warta żadnego polecenia, fabuła jest tu niespójna i bzdurna. Polecam Justice League: War - jest o niebo lepszy od tego crapu
Góstah? lepiej idź i skorzystaj z słownika. Fakt zgodzę się że de gustibus non disputandum est. tym nie mniej chwalisz coś co jest gniotem i tanią bajeczką dla dzieci, nie posiadającego żadnej logiki fabularnej. Pod względem zabaw z czasem o wiele lepsze jest Flashpoint Paradox pokazujące co faktycznie może się stać kiedy zmieni się jedną rzecz
Jest to naiwne, nie przeczę. Po stokroć wolę jednak płytką fabułę od nawalanki, jaką zrobili w Warze. Dodatkowo nie podobają mi się koncepcje z NEW52. Postacie są ohydne i toporne. Film JL:War od początku do końca działał na mnie jak lekcje matematyki w szkole - usypiająco. W Trapped in time jest przynajmniej humor oraz, co najważniejsze, jest ono krótsze. Ale jak by to było, gdyby wszystkim podobało się to samo. Toteż szanuję twoje zdanie.