Aż tak źle???

Szeregowiec Ryan - 10/10. Dziękuje, dobranoc.

Przytuliłem, dzięki wujku dobra rada.

"Wojna Światów" 10!

Założyciel tematu niezbyt dobrze ocenił film, macie rację z użytkownikiem Sebu_BGZ, ale z drugiej strony, nie ma potrzeby być hipokrytą. Ty natomiast oceniłeś "The Dark Knight Rises" na 10/10, co jest gorsze aniżeli danie 10/10 "Saving Private Ryan".

Na przyszłość więcej rozwagi - nie musisz zniżać się do poziomu założyciela tematu.

Pozdrawiam

Ja mówiłem coś o Ryanie? A nie wiem w sumie czemu lepiej jest dać Ryankowi 10 niż filmowi o superbohaterze. W sumie Ryanek to taka patetyczna baja o wojnie i również blockbuster.

Zwróciłem się do Ciebie jak i Sebu_BGZ. Napisałem pod Twoim postem, bo był on zwieńczeniem tego, co zaczął Sebu_BGZ. Niemniej jednak, powinienem był napisać pod jego postem, tutaj masz rację.

Jest to patetyczna bajka, ale pod adresem ostatniej części trylogii nolanowskiej też można wystosować wiele krytycznych uwag. Zgodzisz się chyba, że 10/10 to ocena na wyrost, zarówno dla "Wojny światów", "Szeregowca Ryana" czy "TDKR".

Pozdrawiam

Wtrącenie Ryana i Mrocznego Rycerze jest nie na miejscu.
Całkiem inne filmy niż Lincoln.
Ryan moja jak to mówisz "bajeczka", widać jak zostali ukazani w tym filmie amerykanie na 2WŚ, każdy wie, że nie odegrali znaczącej roli lecz symbolicznej.
Ja także dałem 10 bo ja widziałem w tym filmie iskrę tego co się działo na wszystkich frontach.

szeregowiec jak i cienka czerwona to najwieksze gnioty wojenne niewarte nawet wspomnienia

Kolega chyba helikoptera w ogniu nie widział.

widzial widzial o niebo lepszy nie wspominajac arcydziela czasu apokalipsy czy plutonu zwykly Predator jest lepszy od gniota szeregowca i cienkiej linii taki zwykly film jak wielka czerwona jedynka stokroc lepsza

bardzo dobry film, nie czuć patetyczności

Gdyby był, aż taki zły, nie miał by 6,9/10. ;)

Paskudna wypowiedź. Gdzie widziałeś film, bo to niemożliwe w Polsce, no chyba, że za granicą, ale to pewnie języka nie załapałeś, bo z tego co widziałem, to zdjęcia do tego filmu są zrobione z niespotykanym rozmachem, jednak dość charakterystycznym dla Spielberga, a muzyka Williamsa brzmi oczywiście cudownie, na YT można znaleźć wszystkie kawałki. Lewis dostanie pewnie za tą rolę Oskara, a Ty mówisz o bezbarwnej postaci historycznej, jaką był(?) Lincoln. Może źle pokazali go w filmie, jeszcze nie widziałem, ale z trailera już widać, jak świetnie jest ucharakteryzowany, jego głos, kilka tekstów, co da się wyłapać z teaserów - wielkie kino historyczne.

>Paskudna wypowiedź.
Wypowiedź adekwatna do jakości jaką reprezentuje film.

>Gdzie widziałeś film
Na komputerze.

>Gdzie widziałeś film, bo to niemożliwe w Polsce, no chyba, że za granicą, ale to pewnie języka nie załapałeś, bo z tego co >widziałem, to zdjęcia do tego filmu są zrobione z niespotykanym rozmachem
To zdanie miażdży. Popracuj nad składnią.

>a muzyka Williamsa brzmi oczywiście cudownie
http://www.youtube.com/watch?v=xGdDX730wwg

>Lewis dostanie pewnie za tą rolę Oskara
Oscary straciły swój prestiż lata świetlne temu. Teraz byle gówno dostaje oskara i byle aktorzyna. Dawniej Oskary były wręczane za jakość teraz rządzi Oskarami polityka.

>wielkie kino historyczne.
o_O
Zwykła parszywa agitka robiona pod zamówienie mająca na celu dowartościowanie społeczności czarnej w Ameryce.

>Może źle pokazali go w filmie,
Hmm no ja często nie mogłem pohamować śmiechu :D

btw Tommy Lee Jones ma też niesamowite zdolności komediowe, objawienie hehe :>

Ogólnie zgadzam się z Twoją wypowiedzią (tą pierwszą), zresztą ja nie oczekiwałem niczego innego po tym filmie jak tylko całej góry płomiennych przemów (i nudnych, powtarzalnych najazdów w trakcie ich wygłaszania) i totalnie płaskiej, spatosowionej do zarzygania muzyki, znanej już z tej pierdoły, Szeregowca Ryana. Nie zgodzę się jednak z twierdzeniem jakoby ten film był zrobiony w celu dowartościowania społeczności czarnej w USA. Serio? Żyd przesiąknięty swoim żydostwem, który robi film ku pokrzepieniu czarnych serc? Semityzm Spielberga nie ma zresztą znaczenia, wystarczy zastanowić się, co pokazuje film. Czy film pokazuje czarnych, którzy sami się wyzwalają? Nie, film pokazuje białych jako wyzwolicieli, jako strażników tego, co dobre i moralne. Konkluzja filmu jest taka: macie, murzynki, cieszcie się, wasi biali władcy miłosiernie pozwalają wam być równymi wobec prawa, bądźcie im za to wdzięczni. Mam nadzieję, że Spielberg nie wygra Oscara za reżyserię a Lincoln w kategorii najlepszy film. Jeśli DDL zdobędzie Oscara nie będę miał z tym problemu.

>Nie zgodzę się jednak z twierdzeniem jakoby ten film był zrobiony w celu dowartościowania społeczności czarnej w USA. Serio? Żyd przesiąknięty swoim żydostwem, który robi film ku pokrzepieniu czarnych serc?
Tak. Żydzi mają "problem" z czarnuchami w Ameryce. Muszą ich jakoś okiełznać. Zatem co robi Spielberg. Wprowadza do kin film podkreślający jakże ważny moment historyczny dla czarnej społeczności, który właśnie nie pokazuje, że biali ordynarnie i na odpie$%^\ol dali czarnym prawa. On mitologizuje ten moment, pokazuje polityków kierowanych przez Boga, którzy jak jeden mąż walczą o głosy, żeby dać czarnym nowe prawa :) Tommy Lee Jones przecież był najkomiczniejszą postacią z całego filmu. Płakałem ze śmiechu z jego gry aktorskiej :))

Spielberg jest bardzo proczarny (Jest nawet prohomo :D ) Spójrz na jego filmografię: Kolor Purpury czy Amistad. :>

Co więcej słyszałem, że Spielberg w jednym z wywiadów mówił, że wytwórnie dyktują mu co ma kręcić. Mówię o tym bo tematy jakie ostatnio wybiera - Tintin i War Horse przechodzą ludzkie pojęcie.

Twoja wypowiedź jest dość dziwna jak dla mnie w ogóle nie zrozumiałeś filmu i jego przekazu ( niby tam widziałeś np Stalkera który wymaga pewnego dystansu i refleksji a przy Lincolnie jakby ci tego zabrakło ) , film bardzo ale to bardzo dobry / co mnie urzekło to sposób ukazania prezydenta jako zwykłego człowieka , którego zaangażowanie zależało nie tylko od niego samego ale również od jego bliskich i przyjaciół . Nie będę tu streszczał filmu ale zdecydowanie jest wart polecenia , ludziom którzy chcą zrozumieć przemyślenia tak niezwykłego prezydenta .

Ps : ( film nie jest robiony na chwałę USA itd ...)

>jak dla mnie w ogóle nie zrozumiałeś filmu i jego przekazu
:D Kocham ten sztandarowy szablon filmwebu: "Nie zrozumiałeś filmu" hehe Pikanterii dodaje fakt, że ów szablon ląduje przy filmie, w którym nie ma totalnie nic do rozumienia. Wszystko jest chamsko eksponowane łopatą wprost w ryj.

>niby tam widziałeś np Stalkera który wymaga pewnego dystansu i refleksji a przy Lincolnie jakby ci tego zabrakło
Stalker wymaga przede wszystkim pewnej dozy wrażliwości i otwartości umysłu a nie dystansu. Dystans należy zachować np. przy filmie "Clerks 2" Co to za zestawienie diamentu z popiołem?! Ty bredzisz nie mając pojęcia o czym mówisz.

>film bardzo ale to bardzo dobry / co mnie urzekło to sposób ukazania prezydenta jako zwykłego człowiekaktórego zaangażowanie zależało nie tylko od niego samego ale również od jego bliskich i przyjaciół . Nie będę tu streszczał filmu ale zdecydowanie jest wart polecenia , ludziom którzy chcą zrozumieć przemyślenia tak niezwykłego prezydenta.
Niezwykły to może być lot wahadłowca. Tam nie ma co streszczać :D

yasiamaru: "Panie Prezydencie Kocham Pana" -_-

Chryste z kim ja mam tutaj do czynienia :///

Popieram. Film nieziemsko nudny, za długi-jesli o filmie i sztuce filmowej mówimy.
Myslę,że gdybysmy oceniali film nie znajac nazwiska rezysera oceny byłyby adekwatne do jakosci tego pseudo dzieła.
Nie jestem historykiem, nie wypowiadam sie o historycznych walorach filmu. Z tego co pamietam (czytałem cos o pani Lincoln) była to utracjuszka ,szastała forsą na lewo i prawo co nie cieszyło się popularnoscią w czasie wojny.

Jestem rozczarowany ,zawiedziony i mocno znudzony. Zastanawiam się również za co Akademia uhonorowała Daniela ??? Za połozenie roli,czy za wyciśnięcie czegokolwiek z tak marnej scenariuszowo i rezysersko postaci.
Ale cóż,kazdy ma słabszy czas,a Spielberg własnie teraz.

nic dodac ,nic ujac-podpisuje sie w 100% pod tym postem.No i masz szczescie,ze profil taki ubogi.Nikt Ci nie zarzuci,ze dales filmowi X 10 pkt,bo dla jakiegos "ktosia filmwebowego'' bedzie to chala :)

Witaj

Profil ukryty raczej niz ubogi.A ukryty własnie z przyczyny , na która zwróciłeś uwagę :-)
Oceniam czasem filmy , ale raczej nie zamierzam pokazywać ocen. Ja nie jestem znawcą, ja ogladam filmy dla szeroko pojętej rozrywki- żeby sie rozesmiać,wzruszyć,zadumać lub nawet podyskutować.

Ten film nie wywołuje zadnych pozytywnych emocji tylko nudę.

Dużo wniosłeś do tematu :-) ale mnie to specjalnie nie dziwi hehe

Mam prześcieradło koloru Navy Blue :-)

jeszcze nie widziałem filmu a już wiem czego się spodziewać.. po twoich wypowiedziach sądzę że podobnie to odbiorę.. jak ja nienawidzę jankesów.

STAMiNO twoja ocena czegokolwiek - filmu, wypowiedzi internautów - świadczy tylko o t o b i e. Gdybyś wzniosła się ponad swoje zakompleksienie, arogancję, agresję i rasizm to może warto byłoby czytać cię dalej. A tak - nic nie warta wypowiedź z tak marnej - e g o i s t y c z n ej - perspektywy. Lecz swe problemy u jakiegoś porządnego psychologa, albo - jak to napisałaś - "kładź się już do grobu". Ta strona służy czemuś innemu niż leczeniu własnych urazów i problemów z sobą.

>STAMiNO twoja ocena czegokolwiek - filmu, wypowiedzi internautów - świadczy tylko o t o b i e
Zaawansowana myśl :-)

Jaki rasizm na Boga? Od kiedy stwierdzenie faktu, mówienie prawdy jest oznaką rasizmu? Nie mów mi tylko żebym Boga w to nie mieszał hehe

Uważam, że moje obserwacje co do tego filmiszcza są strzelone w 10. I nie jestem, sam w tej ocenie jak widać.

Ten portal to istna patologia. ;-)

Cóż słowo rasizm bardzo popularne w tych czasach. Powiesz, że ze statystyk w USA czarni mają gorsze stopnie - jesteś rasistą. Pobije cie czarny - bójka, ty pobijesz czarnego - jesteś rasistą. Powiesz, że postać Lincolna w filmie jest zwykłą ściemą, a wojna secesyjną nie wybuchła z powodu niewolnictwa - jesteś rasistą.

Pozdrowienia od rasisty ;)

"Tak. Żydzi mają "problem" z czarnuchami w Ameryce. Muszą ich jakoś okiełznać"

To Twoje zdanie dowodzi po co był zrobiony ten film. Po to żeby przypomnieć rasistom czym jest demokracja, która jest też ustrojem obowiązującym w Polsce.

Nie za bardzo Cię rozumiem. Możesz się wyrazić jaśniej?

btw Demokracja to jeden głupszych ustrojów politycznych jaki istnieje.

W tym filmie, w jego kluczowym momencie była mowa o równości wobec prawa. Różnie z tą równością w demokracji bywa, ale założenie jest doskonałe. Twoja wypowiedź była rasistowska, czyli anty-demokratyczna. Dużo tego rasizmu w kraju, w którym 99% ludności nie miało bezpośredniej styczności z czarnoskórymi.

Demokracja jest niedoskonała, ale podobno najlepsza spośród wymyślonych systemów. Skoro jest jednym z głupszych ustrojów, to nie mogę się doczekać na Twoją wypowiedź nt. istniejących, lepszych form ustrojowych.

>Twoja wypowiedź była rasistowska, czyli anty-demokratyczna
Słuchaj miałem krótką styczność z czarnymi w Stanach w 2005. W 95% to zwykła, nieokrzesana chołota, dzicz z buszu i zwykłe nieroby.

> to nie mogę się doczekać na Twoją wypowiedź nt. istniejących, lepszych form ustrojowych
Najlepsza jest "monarchia konstytucyjna".

OK. Też miałem z nimi styczność w USA. Byłem w 98 r. na praktyce w agencji rządowej. Tam nie było takich dzikusów. Gdyby ktoś wpadł do Polski na chwilę, np. na mecz Wisła - Cracovia, lub wieczorem na blokowisko mógłby też nazwać Polaków dzikusami. W KAŻDEJ grupie społecznej, rasowej, narodowej czy innej są ludzie i bydlaki.

Co do monarchii konstytucyjnej to sprawdziłem, gdzie ona teraz funkcjonuje: Bahrajn, Bhutan, Dania, Jordania, Kambodża, Kuwejt, Lesotho, Liechtenstein, Maroko, Monako, Samoa, ZEA. Jeżeli jest taka dobra to czemu z "białych krajów" funkcjonuje tylko w niewielkiej Danii? Wydmuszek typu Monako czy Liechtenstein nie liczę.
Nie uważam, że demokracja jest super cacy. Wkurza mnie, że w demokracji rację mają ci, którzy mają pieniądze i wpływy - patrz wyroki sądowe w Polsce.

>W KAŻDEJ grupie społecznej, rasowej, narodowej czy innej są ludzie i bydlaki.
Zgadza się ale wśród czarnych jest największy odsetek swołoczy. Poza tym naukowo udowodniono, że czarni mają mniejszy iloraz inteligencji od białych. Jak studiowałem na Politechnice Warszawskiej czarni strasznie się panoszyli i inicjowali bójki w akademikach. Co więcej jak byłem USA w 2005 nikt w Nowym Yorku nie zwrócił mi uwagi abym nie robił zdjęć budynkom. Zwrócił mi nachalnie uwagę pewien czarnuszek w garniaku na lotnisku bo sobie chłopczyk wziął do serca pierdoły o WTC. Jakiś chińczyk stanął po mojej stronie powtarzał mu jak mantra "NOT POSTED" :D znaczy, że nigdzie nie ma nakazów. Nie lubię czarnych po prostu i nie chcę dzielić z nimi przestrzeni życiowej. Ich miejsce w Afryce i USA.

Wielokulturowość to także jeden z najbardziej poronionych pomysłów NWO.

>Nie uważam, że demokracja jest super cacy. Wkurza mnie, że w demokracji rację mają ci, którzy mają >pieniądze i wpływy - patrz wyroki sądowe w Polsce.
No sam widzisz. Wielu ludzi nie wie co dla nich jest dobre a zabierają głos w dupokracji.

Potrzebny jest monarcha z jajami, który pokieruje państwem.

>Jeżeli jest taka dobra to czemu z "białych krajów" funkcjonuje tylko w niewielkiej Danii?
Z historii jestem noga ale powiem na swój rozum. Pewnie dlatego, że nie mają przerwanej linii królewskiej, która dba o swoich obywateli. Nie dopuszczają ludzi z zewnątrz mogących mieszać tak jak się to robi u nas w Polsce.

Mówiąc o "paskudnej wypowiedzi" miałem na myśli głównie to: "Steven nie kompromituj się i kładź się już do grobu." - Jak można tak mówić? :/ A film oglądałeś na komputerze, to znaczy w fatalnej jakości, na czym na pewno ucierpiał odbiór epickich zdjęć i muzyki...

>Mówiąc o "paskudnej wypowiedzi" miałem na myśli głównie to: "Steven nie kompromituj się i kładź się już do grobu." - Jak można tak mówić? :/
Faktycznie to przesadzone ale dobitnie oddaje mój stan ducha i stosunek do mojego filmowego idola z lat młodości, który teraz zatracił swój "filmowy wigor".

>A film oglądałeś na komputerze, to znaczy w fatalnej jakości, na czym na pewno ucierpiał odbiór epickich zdjęć i muzyki...
Wersja DVDScr. Jakość akceptowalna ale nie miałem w planach wycieczki do kina na ten film.

Epickich zdjęć i muzyki? BŁAGAM! Zdjęcia poprawne, muzyka denna, możnaby ją wyciąć i wkleić do kilku innych filmów Spielberga - nikt nie zauważyłby różnicy! Scenograficznie przyjemnie, czuje się ducha tamtych dni. Ale to tyle!

Ktoś, komu słoń nadepnął na ucho na pewno nie zauważy różnicy ;)
może się już więcej nie kompromituj.

Komporomitacja to twój profil. Przeraziłem się jak na niego wszedłem :)

Genialna muzyka filmowa to np Nino Rota u Felliniego albo Preisner u Kieślowskiego. A tutaj to jest taka przewidywalna sztampa, nic nadzwyczajnego. Takie moje zdanie.

Williams w Gwiezdnych Wojnach , szczekach ,ET ,Liście Schindlera i wyznaniach gejszy

Za Preisnerem nie przepadam, wolę Kilara
poza tym, sami kompozytorzy filmówki wybrali Williamsa na najlepszego w swojej branży a trzy Jego prace są w pierwszej dziesiątce najlepszych płyt z muzyką filmową: " Star Wars A New Hope ", " The Empire Stricker Back " i " E.T ".

Ale co z tego, że kompozytorzy wybrali Williamsa najlepszym? Jak to się ma do mojego twierdzenia, że muzyka w Lincolnie to przewidywalna sztampa? I w którym miejscu w filmie Lincoln pojawia się motyw z Gwiezdnych Wojen oraz E.T.? Wydawało mi się, że się nie pojawia w żadnym, ale skoro piszesz o tych ścieżkach dźwiękowych w odpowiedzi na mój post dotyczący muzyki do filmu Lincoln...

Wydaje mi się, że mój post nie miał nic wspólnego z muzyką do " Lincolna ", chodziło mi o Praisnera a o Williamsie napomknąłem przy okazji
poza tym, uważam, że soundtrack do " Lincolna " jest w trójce najlepszych prac ubiegłego roku, obok " Argo " Desplata, za którym to kompozytorem nie przepadam i " The Amazing Spider Man " Jamesa Hornera, który jest moim drugim ulubieńcem, po Williamsie.

Ok.

Podpinam się pod wypowiedź tego pana :) konkretny amerykański patosik. Reszta argumentów też trafna.