Ten film... jest cienki jak każda komedyjka romantyczna. Jedyne co się zmieniło w tej kwestii to to, że mimo wszystko ogląda się go przyjemnie. Muzyka jest w porządku, widoki piękne, gra aktorska: wspaniała Vanessa Redgrave, ale to chyba jedyna perełka.
Amanda Seyfried, darze ją dużą sympatią ze względy na film "Mama Mia", ale nie wykazała się jakoś specjalnie talentem. Co mogę jeszcze dodać? Film, który łatwo się ogląda, odrobinę śmieszny, co nie zmienia faktu, że głupiutki i przewidywalny, a momentami aż żałosny. Można obejrzeć, ale nie więcej niż raz.
Moja ogólna ocena: 5/10