Film do wybitnych nie należy - wpisuje się w nurt izraelskiego kina LGBT w stylu Yossiego &
Yagierr - jest więc bardzo naturalistycznie ale zrazem bez wielkiego zacięcia fabularnego,
reżyser z dokładnością maluje portrety psychologiczne i emocjonalne bohaterów - zadając
pytanie, co sprawia że trudno jest nam pogodzić się z własnymi uczuciami i pragnieniami.
Film pod tym względem jest dobry - ale nie ma w nim żadnych odkrywczych dla tematu tez ani
wątków a te które są typowe dla kina LGBT - reżyser przedstawia w dosyć standardowy a nawet czasem powierzchowny
sposób tak ze film - co prawda się nudzi ale też nie wciąga - widz pozostaje jakby na zewn
ątrz dramatu - mimo ze bohater wzbudza sympatie od samego początku. Plus - może
będę tutaj nieprofesjonalnie subiektywny to piękny a zarazem bardzo zdolny aktor i chyba
kontemplacja jego jakże urodziwego ciała - (notabene szkoda że bez pełnego frontarzu) była
największym plusem seansu, a szkoda bo powieść pewnie ma większy potencja l, 6/10
dodatkowy plus za Yoava - dla takich widoków czasem warto ścierpieć średniawy film
ja ogladalam na outfilm.pl ... taki sobie ten film. spodziewalam sie czegos wiekszego.. i nie mowie o walorach fizycznych.... przede wszystkim, lubie filmy z happy endem. mowcie co chcecie.