Filmy hotelarskie u Mnie zawsze na propsie :P Tak całkiem na serio jest to mocno ciężkie kino w stylu Lanthimosa i widać wiele podobieństw do Morderstwa Młodego Jelenia. W świecie przedstawionym przez Greckiego reżysera nie można być singlem (czyli WF [*] XD ), postacie tu występujące za wszelką cenę chcą znaleźć Sobie drugą połówkę idę czasem na chore kompromisy. Postacie jak to w Jego filmach są prawie wyprane z uczuć (często też stwarzają Ich pozory, aby mieć z tego konkretny zysk) i główny bohater jest tego idealnym przykładem, już nie mówiąc o kobiecie której jedyną cechą jest totalny brak uczuć gdzie u Niej jest to przerysowane do granic możliwości.
Skłania do przemyśleń na team poświęcenia i dążenia do akceptacji za wszelką cenę w trochę inny, może nawet bardziej dosadny sposób i mimo że w 3/4 filmu lekko straciłem zainteresowanie to film jako całość jest warty uwagi.