Pomysłowy rodzaj totalitaryzmu, świetne kreacje aktorskie, niesamowite zwroty akcji. Na sali było łącznie jakieś 15 osób i prawie wszystkie często się śmiały z niektórych scen i sytuacji, które wcale zabawne nie były (ja sam raz zaśmiałem się pod nosem i nie jestem z tego dumny). Wstrząsające dzieło, nie dla wszystkich.