PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7194}

Lokator

Le locataire
7,8 37 368
ocen
7,8 10 1 37368
8,0 29
ocen krytyków
Lokator
powrót do forum filmu Lokator

dziwie sie, ze nikt nie podjal jeszcze tego tematu. Ogladalem te dwa filmy jeden po drugim z
odstepem jednego dnia(pierwszy byl dziecko..) i na 40 min przed koncem dalo sie wyczuc
jak potoczy sie dalej akcja lokatora. byc moze to blad oceniac jeden film z perspektywy
drugiego, ale jednak to ten sam rezyser i mozna odniesc wrazenie , ze poszedl troche na
latwizne. tak czy owak film godny obejrzenia

ocenił(a) film na 7
toszib

warto wziac pod uwage rok produkcji obydwu filmow

ocenił(a) film na 10
toszib

Nic w tym dziwnego. W końcu to jego styl, że tak ujmę. Lokatora cenię najbardziej ze wszystkich filmów Romana, ponieważ łączy to co najlepsze w swoich produkcjach. Mamy trochę ze 'Wstrętu' czy wspomnianego 'Dziecka Rosemary', lecz na szczególną uwagę zasługuje podłoże psychologiczne. Wg mnie, Lokator najbardziej 'wwiercał się' w głowę, ale i historia ciekawa, Polański w roli głównej - strzał w dziesiątkę. Film ten jest dla mnie top 1 gatunku. Może to uwielbienie jest nazbyt emocjonalne... filmy Romana przerabiałem dawno temu, Lokatora nigdy nie widziałem w całości, wróciłem do niego miesiąc temu i wgniótł mnie w fotel. Tak czy inaczej - ukłony dla mistrza.

Troublesome

myślę sobie, że to jednak jest jeden z najbardziej ambitnych polskich reżyserów w historii naszego kina. znalazłoby się pewnie jeszcze wielu uzdolnionych, ale niedocenionych, którzy byliby lepsi, ale to Polański odniósł największy sukces i jak się spojrzy choćby na Dziecko Rosemary, czy Wstręt, to łatwo wpaść na to dlaczego ;]. Lokatora niestety jeszcze nie widziałem, ale z pewnością nadrobię te zaległości.

ocenił(a) film na 10
bbbosa

Tak jest. Chociażby Has, którego "Rękopis znaleziony w Saragossie"(wg mnie, najlepszy polski film z tych, które widziałem), został doceniony dopiero po latach i to bez echa. Natomiast Roman połączył geniusz z sukcesem. Jak dla mnie najlepszy polski reżyser.

ocenił(a) film na 10
bbbosa

"myślę sobie, że to jednak jest jeden z najbardziej ambitnych polskich reżyserów w historii naszego kina". Ja myślę sobie, że to jednak jest jeden z najbardziej ambitnych światowych reżyserów w historii kina. P.S. I chyba się nie mylę

ocenił(a) film na 9
toszib

W tym sensie Polański w ogóle kręci zwykle ten sam film - o człowieku z zewnątrz, który wchodzi w nowe, niezrozumiałe dla siebie środowisko. Rosemary przystosowywała rzeczywistość do siebie (przemalowała ponury dom na żółto i biało), a Trelkowski próbuje się nie wychylać i robi, czego się od niego oczekuje, cierpliwie znosi kolejne rytuały przyjęcia do nowej społeczności powoli rezygnując z własnej tożsamości.

Polański jest bardzo charakterystycznym twórcą, jego styl czuć na kilometr przezc co czasem interpretuje się jego filmy przez siebie nawzajem. Dziecko Rosemary to wcześniejszy film, interpretowanie go poprzez znacznie późniejszego Lokatora raczej doprowadzi do ślepego zaułku, na którego końcu Polański pokaże zapędzonym krytykom gest Kozakiewicza ;-) ale faktem jest, że w Lokatorze jest dużo autocytatów, także do Dziecka Rosemary. Ale to też dwa autonomiczne dzieła, oba zresztą znakomite.

ocenił(a) film na 9
Su_albo_Andy

Wszystko z tą drobną różnicą że z Rosemary inni robili wariatkę, trelkovski sam oszalał ;d

ocenił(a) film na 9
Su_albo_Andy

Warto pamiętać że Lokator Polańskiego nie jest dziełem w pełni autorskim. Jest to ekranizacja powieści Rolanda Topora - rzekłbym że słowo w słowo przekopiowana- oczywiście przeudanie.

użytkownik usunięty
toszib

Różnica między tymi filmami jest taka że w Rosemary naprawdę był spisek a w Lokatorze była schozofrenia.

ocenił(a) film na 10

Kwestia interpretacji, bo Rosemary równie dobrze jak Trelkovsky mogła mieć schizofrenie.
Różnicą napewno jest temat zagrożenia, w Lokatorze sąsiedzi chca doprowadzić do smierci Trelkovskyego, a w Dziecku Rosemary, sąsiedzi (staniści) chcą odebrać głównej bohaterce dziecko.
Ostatnia scena właściwie niczego nie wyjaśnia, być może jest to perspektywa Rosemary a nie obserwatora i wszystko jest tylko jej urojeniem.
Jednak ogólny schemat filmów jest bardzo podobny.

ocenił(a) film na 9
Gieber

Galczak Elżbieta, Wrogie mieszkanie Romana Polańskiego, kino 1986, nr 229, s. 38

ocenił(a) film na 9
toszib

Faktycznie nasuwa się to porównanie automatycznie, ale nie odbieram tego jako czynnik obniżający wartość filmu. Mnie bardziej spodobał się Lokator, oglądając go wieczorem, można wtopić się w klimat Paryża i starej kamienicy. Co do Mistrza Polańskiego, uwielbiam go jako reżysera, ale jako aktor chyba nigdy mnie nie przekona.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones