Mam problem z interpretacją jednej sceny.
Kiedy Trelkowski u niej na moment zamieszkał, przeglądał jej albumy ze zdjęciami. Na jakiej podstawie doszedł do wniosku, że ona też jest w spisku?
Nie udało mi się do tego dojść, może ktoś pomoże?
Trelkovsky doszedł do wniosku, że Stella też jest w spisku, kiedy do drzwi jej mieszkania zadzwonił mężczyzna. Patrząc przez wizjer Trelkovsky uznał, że to jeden z jego koszmarnych sąsiadów, chyba nawet własciciel. Przeraził się i uznał, że Stella knuła razme z nimi, skoroo znaleźli go w jej mieszakaniu.
Ale to chyba było tak, że on skapnął się, że to tylko akwizytor, bo facet zadzwonił do kolejnych drzwi i miał ze sobą teczkę???
Kolejny wątek, nad którym można się zastanawiać, czy to bohater wpada w paranoję, czy naprawdę zagrażają mu wszyscy, którzy stają na jego drodze. Jak w Dziecku Rosemary :-)
Widać nie wiesz na czym polega schozofrenia. Główny bohater miał halucynacje np, to małżeństwo, co go potrąciło widział twarze właścicieli mieszkania dlatego krzyczał, że, to mordercy. Odp na twoje pyt o wątek Stelli, to również patrząc przez"judasza"widział twarz właściciela mieszkania i miał urojenie, że Stella też bierze w tym udział.
Jestem świeżo po lekturze "chimerycznego lokatora" Topora...
- mieszkanie Stelli,dzwonek do drzwi(akwizytor)
halucynacje bohatera, obsesja,-kiedy Trelkowsky podchodzi do wizjera, widzi - Pana Zy...przerażony faktem , że go tutaj znaleźli,zaczyna kombinować. Stwierdza, że Stella jest z nimi w spisku. Na pewno poinformowała wszystkich sąsiadów, w tym przypadku najważniejszego - czyli właściciela kamienicy, od samego początku chciała go doprowadzić do tego stanu, na pewno od początku wiedziała, że chce zająć lokum Simone Choul, cały czas brała udział w tym fortelu - Jej kuszenie
(w skrócie Jego schizofreniczne przemyślenia).
A teraz koniecznie trzeba odświeżyć film, który od dawien dawna zapadł mi w pamięci, a po lekturze to już mus:)