Nie wydaję mi się, żeby dało się jednoznacznie określić, czy Lolita jest ofiarą. Tak, końcowo odcina się od tego wszystkiego, jednak na początku sama inicjuje relację. Nie jestem w stanie potraktować tej historii jako opowieści o obleśnym pedofilu - jest za bardzo ludzka. Budząca kontrowersje i niesamowita.