Dominique Swan ma wyjątkową urodę, przypomina mi trochę Evan Rachel Wood gdy była młodsza, lub Emily Osment, nie uważąsz?
oglądałam film zanim przeczytałam książkę. Po obejrzeniu uznałam, że książka musi być równie dobra jak film, jednak strasznie się rozczarowałam (być może właśnie dlatego, że najpierw zobaczyłam ekranizację). W filmie charaktery głównych bohaterów są zupełnie odmienne niż w książce. Książka ukazuje Humberta jako "typowego" pedofila, który czerpie radość z patrzenia na dzieci (można by rzec, że nawet go to zaspokaja seksualnie) - chodzi do parku, by na nie patrzeć itp. W filmie zaś odnoszę wrażenie, że pokazano go raczej jako "niewiniątko" uwiedzione przez niezaspokojoną nastolatkę...