Tak i nie. Film nikogo nie wybiela, chociaż czytelne jest to, że film pokazuje, jak przyszłe pokolenie cierpi za grzechy ojców. W dodatku do dziś słyszy się głosy, że skoro wyrządzili tyle zła, to nie mają prawa narzekać. Tymczasem głód, utrata bliskich, domów dotknął także tamto społeczeństwo. Kto z Polaków współczułby Niemcowi, który przeżył obóz koncentracyjny? A przecież wszyscy jesteśmy ludźmi.

W naszym kraju kręci się antypolskie filmy i to mnie razi. Boję się że niedługo zarówno Rosja jak i Niemcy będą otwarcie mówić, jakimi są bohaterami i ile wycierpieli a my będziemy spuszczać głowę i brać różne winy na siebie. Tam bardziej dbają o swój interes. Mają do tego pełne prawo. Jakby nie patrzeć nie było w europie drugiej nacji, która tak głęboko rozliczyła się z totalitaryzmem. Zakaz głoszenia ideologii nazistowskiej, ukaranie większej części autorów tamtego systemu, potem wypłacanie odszkodowań - czego jeszcze chcemy? My z równie krwawym komunizmem nie dość, że nie rozliczyliśmy się to jeszcze pozwoliliśmy komunistom piastować najwyższe stanowiska.
Podsumowując: - To, że w wielu filmach wybiela się Niemców jest niejako próbą odbicia sobie czasu ostatnich 3 pokoleń życia w poczucia winy. Ten film nie jest tym bardzo skażony dlatego dobrze się go ogląda. Odrobina dystansu - owszem.
PS: Piszę ze wschodniej Polski i z relacji moich Babć wynika, że taką samą zgrają byli Rosjanie. Oni zawsze aż do dziś wybielają się na potęgę i jakoś widzowie tego tak ostro nie potępiają. Rosjanie dalej uważają się za bohaterów i wyzwolicieli, a dobrze wiemy, jak to wyzwalanie przebiegało. Z deszczu pod rynnę.

Przykłąd "głębokiego rozliczania się" http://pl.wikipedia.org/wiki/Heinz_Reinefarth
Jest takich więcej - ale nie wszyscy chcą o tym wiedzieć.

"(...) nie było w europie drugiej nacji, która tak głęboko rozliczyła się z totalitaryzmem. Zakaz głoszenia ideologii nazistowskiej, ukaranie większej części autorów tamtego systemu, potem wypłacanie odszkodowań - czego jeszcze chcemy?" Wszystkiego! Niemcy w ogóle z niczym się nie rozliczyli, z wyjątkiem danin za holokaust dla bogatych nowojorczyków. Ani jeden Niemiec-nazista nie poniósł kary za mordy na Polakach! O czym Ty piszesz? Owszem, oni dużo gadali i gadają na ten temat, ale gadaniem jeszcze niczego nie załatwiono. To że niemiecki trybunał konstytucyjny (czy jak się on tam nazywa) zakazał (demokracja!) głoszenia prawicowych i konserwatywnych opinii (i faktów) łącząc je z nazizmem, to kolejny przewał. Nazizm był i jest zawsze i wszędzie natury lewicowej, totalitarnej.