Piszę to z perspektywy czytelnika. Niestety za dużo jest tu kuzyna głównego bohatera i ani przez chwilę jest nam dane chociaż pomyśleć, że jest to miła postać. Wszystko od początku jest wyłożone na tacy i nawet ciekawe jak na czasy, kiedy kręcono film efekty specjalne nie są w stanie zatrzeć złego wrażenia. Duchy pokazują się za często i są zbyt blisko. Tylko nieobeznany z gatunkiem widz ma się czego bać.