Jak jakiś dewiant intelektualny może dać tak niską ocenę temu arcydziełu kina akcji.Jak czeba mieć zjechaną psyche by nie widzieć tylu zalet tego filmu. Nienawidzę osób które wyzywają inne tylko dlatego że mają inny gust .Oceny dla filmu to forma zabawy a nie powód do frustracji .Polecam wizytę u specjalisty.Riposty na ewentualną odpowiedż nie będzie bo chyba nie warto. Aha ja daję słabą 7.

Impotencie umysłowy, w przeciwieństwie do tobie podobnych hejterów, podałem konstruktywne argumenty, dlaczego film mi się nie podobał lub może nie podobać się komuś o inteligencji choćby nieco większej od szympansa. Nie napisałem, że jest kiepski, bo tak uważam i koniec, jak gdybym był jakimś gimbusem. Są konkretne powody, dla których mi się nie podobał, panie zakichany koneserze kina akcji.

lubię kino akcji, mam wysokie IQ, film był dobry Panie hejterze

A ja uważam iż film ten jest świetny jak na kino akcji.
Zazwyczaj to nie przepadam za kinem akcji ale ten film jest bardzo dobry.
Każdy ma inny gust i skoro uważasz sie za inteligintną osobę to nie pisz że jest to film dla przygłupów bo jest to złe określenie, przez które z góry zaniżasz poziom dyskusji.

O głos rozsądku i logiki. A w temacie ja uważam, iż film do najlepszych nie należy, ale i nie jest najgorszy. Co mnie w nim razi: 1 - fabuła i cały powód zamieszania, troszkę jest to dla mnie naciągane, mam wrażenie, że Love musiał zrobić film akcji, i do tego doklejono fabułę, 2 - przerysowane niektóre charaktery, zwłaszcza głównego bohatera, 3 - czasem bardzo denne teksty, 4 - w niektórych scenach widać, iż oszczędzali budżet, na bardziej spektakularne (chyba, że to wina gości z Top Gear i samochodów jakie zniszczyli na planie ;)), 5 - pościg przestępców przez centrum Londynu mógł wyglądać troszkę mniej jak mistrzowski pościg Al`a Pacino za Robertem De Niro w Gorączce, 6 - troszkę monotonna i nie zawsze pasująca do wydarzeń muzyka z jednym motywem przewodnim, 7 - aktorzy nie zawsze umieli zgrać daną kwestię, zwłaszcza główni bohaterowie, zarówno Ray jak i Ben - Ray czasami wygląda i mówi coś co mam wrażenie samemu mu jako aktorowi wydaję się głupotą, a Ben mógłby zmienić swój styl grania, bo cały czas widzę w nim typka z Harrego Browna, gdzie wyszło mu to dobrze. W sumie oceniłem film na 5.

średni film zwykłe 5. Zarys scenariusza ok, ale watki nie trzymaja sie kupy. Pobyt w wiezieniu po prostu żałosny. Scenu poscigow na duzy plus

Nie wiem co ci się nie podoba. Szybka akcja, ciekawe postacie i świetna muzyka. Dla mnie mocna 8. Jeden z lepszych filmów jakie ostatnio oglądałem. A oglądam ich bardzo dużo.

Co do oceny to uważam że nie był wcale taki zły. Po prostu zobaczyć i wrócić do rzeczywistości. Ale chciałbym się dowiedzieć co to znaczy "papierowa" postać.

Chodzi o taką postać, która jest co najmniej nienaturalna, przerysowana. Taka postać, której kreacja próbuje wpisać się w jakiś kanon sztampowych, infantylnych i często powtarzalnych schematów, które to z kolei znajdziesz w wielu innych filmach czy książkach (dlatego świadomie nawiązałem do amerykańskich filmów lat 80-tych).

Jak tak dzisiaj patrzę na założony przeze mnie temat, to komentarz z mojej strony rzeczywiście jest trochę dosadny. Pewnie gdzieś zobaczyłem niską notę filmu, który uważałem za doby, a Lotna Brygada miała wyższą. Co nie zmienia faktu, że tak czy siak uważam LB za film mocno przeciętny. Bardzo fajnie napisał xrayPL.

Ale ten film to swojego rodzaju groteska. Nie mówię od razu, iż to jest hołd oddany tego typu filmom z właśnie lat '80 (które bardzo lubię i do których mam sentyment) ale na pewno ten filmik posiada elementy groteski.

Niepotrzebnie tak Cię poniosło w pojeździe po tym filmie ;) - ale nie dałeś jedynki czy 2jki tylko "5" - dziwne ;)

Soundtrack jest dobry. Naprawdę dobry.

Komentarz nad wyraz przesadzony.

Sorry, to już tak dawno było :P

"Akcja to jakiś chaos, może poza pościgami (...)"
Pościgi kręci się dla debili, bo to oni stanowią 80% widowni.

Najgłupszy komentarz jaki ostatnio przeczytałem na filmwebie.
Pościg samochodowy nieraz nadaje tępa i podkreśla determinację bohaterów w filmie, jak to było w np. "Roninie". Przecież "Ronin" posiada chyba najlepszy i najbardziej realistyczny pościg w całej historii kina, który faktycznie sprawia że się siedzi na skraju fotela.. no ale pościgi są dla ameb umysłowych. ;)

Wiecie że "Brygada ponad prawem" z Jeanem Reno niemal zupełna kopia tego filmu. Co więcej lepsza :-)