że film od wielu poszczególnych ludzi coraz częściej i p r z e w i d y w a l n i e j dostanie jak z automatu dyżurne-psy-do-wieszania-na-fabule, jeżeli w filmie nie ma samego piekła, które m u s i być obowiązkowo głębokie tak, że wyjść z piekła to spłycić się tak oczywiście, jak beznadziejnie oraz tragicznie. Zaciekawiające jest też, że tu wszystko jest ponoć przewidywalne, chociaż ni cholery nie jest, jeżeli widz nie zakłada z góry, że Wie Lepiej, jak m u s i być scenariusz. Chciałabym częściej spotykać w życiu zza ekranu takich n i j a k i c h jak protagonistka tutaj. Zamiast do końca życia napawać się własnymi założeniami, potrafi być jak Terminator w dwójce: Lou mogłaby być dośmiertną maszyną, a nie jest i robi, co do niej należy tak, żeby było do życia, zamiast do przymusowej przepastnej i za-przepaszczającej głębi
Cała lista bezsensownych scen które obniżają atrakcyjność filmu.
Specials strzela w stół? kilka razy? mając przewagę? jeszcze można wytłumaczyć gościa przy stole że nie zdążył z reakcją. Bo to nie było zaskoczenie. Dla nich to kolejna misja.
Ani tobie ani reżyserce nie przeszkadza to że są niespójni. Raz bezwzględni a raz ludzcy. Na litość boską. Goście torturowali dla zabawy. Dla ciebie to może jest atrakcyjne. Dla mnie nie.
I powtórzę jest cała lista takich bezsensownych scen.
Geriatria powala dwóch facetów w sile wieku i to nie amatorów tylko zawodowców wyszkolonych , choćby była z FBI CIA MMA ...to śmiech na sali Wiec tu mogę się zgodzić ta scena była faktycznie nieprzewidywalna.